Od ponad pół wieku nie rzuciłem tyle razy piłką do kosza łącznie, co przez

ostatnie 2 tygodnie. Co z tego, że nieźle i coraz lepiej mi z celnością rzutów za 3 pkt. idzie, kiedy ostatnio coraz bardziej odczuwam ból prawego biodra. Dziś powiązałem ten ból z tym rzucaniem do kosza, i wychodzi mi, że powinienem podarować sobie tę rozrywkę. Dobrze mi wychodzi?

  • Tak
  • Nie
  • Trudno powiedzieć
  • Mam jeszcze inne zdanie na ten temat

0 głosujących

A jeszcze do tego odbijam piłkę tenisową na ściance, jeżdżę rowerem, uprawiam prawie ekstremalną, 2-godz. gimnastykę. Raczej mądry to nie jestem, tym bardziej, że w lenieniu się to chyba mam mistrzostwo świata.

porzeciwnika Ci brakuje

Po co mi przeciwnik, gdy mam cały kosz i ściankę dla siebie.

Za późno się ogarnąłeś. Dopiero pod koniec życia. :roll_eyes:

1 polubienie

Nie ma co się męczyć. Jeżeli masz takie możliwości to tylko leżeć w domu i oglądać tv, dobrze Ci radzę… Ja niestety nie mam tak dobrze… :rofl:

1 polubienie

Twoj wybor
strzelasz do celu czy ruchomego?

Kosz robi ósemki w powietrzu :rofl:

Kilka dni temu zaprosiłem do rzucania 5-ciu ok. 17-18 latków, w seriach po 10 rzutów. Nie byli lepsi ode mnie, ale dochodziło się do swej kolejki po 50 rzutach innych…

Nie rezygnuj - zrób tylko przerwę i nie szarżuj tak niemłodego już ciała. :rofl:

1 polubienie

to nie cialo a diably podskorne :money_mouth_face:

2 polubienia