Odnośnie wzroku.,,

Fajny dowcip zapodał @ZiraaeL , to ja na poważnie zapytam:
Miał ktoś z Was wymieniane soczewki z powodu katarakt? Jeżeli tak, to który typ soczewki wybraliście i jakie były tego konsekwencje?

1 polubienie

Nie mam w ogóle soczewek. Tylko okulary.

2 polubienia

Moja mama ma wymienione. Konsekwencje? Nareszcie zaczela widzieć. Ma bisferyczne, więc czasem okulary potrzebne (sa tez trojsferyczne, gdzie w zasadzie okulary zbędne)
Marudzila, ze kolory troche inaczej widzi. Mozliwe.

3 polubienia

Sama operacja w zasadzie moze byc metoda ambulatoryjna. Mame zostawili na jedna noc na obserwacji przy wymianie pierwszej.
No i pozniej ograniczenia w schylaniu sie i wysilku dopoki ranka w oku sie nie zablizni i organizm soczewke zaakceptuje

4 polubienia

Mnie to czeka, i skłaniam się ku trifocal, ale piszą, że jazda nocą stanowi problem. Dlatego liczyłem, że ktoś ma doświadczenie…

1 polubienie

Wszystko, co sztuczne, obce mi jest.
Paznokieć, endoproteza, rzęsa, włos, szczęka.

.tudzież cycek.

3 polubienia

Na szczęście nie.
Ale jazda nocna to chyba bardziej zalezy od stanu siatkowki niz sztucznej soczewki? Zapytaj okuliste - bo to sie moze wiazac z tym, na co skarzyla sie mama (juz chyba nawykla) - nieco innym dbieraniem kolorow.

2 polubienia

Jazda nocna jest niedobra, jak ktoś ma przejaskrawienie. Chodzi o światła z naprzeciwka. Wiem coś o tym, oj wiem…

1 polubienie

A to zastanawiające, w jaki sposób ubrała w słowa i wytłumaczyła okuliście swoje postrzeganie kolorów?

-Te. Panie doktor. A ja to wszystko, co czarne, widzę na różowo.

:sunglasses:

2 polubienia

Niezupelnie. Mamusia ma zdiagnozowana hipochondrię gadatliwą. Nie bylo tak lakonicznie

3 polubienia

:joy: :joy: :joy: