A do czego w budżetówce potrzebna jest logika.
Ale patrzą na dekolt.Tak czy siak-wszędzie miłe złego początki … ![]()
W kontaktach ze współpracownikami
Już prawie weekend
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
A zaraz po nim, poniedziałek. ![]()
Wiem, wiem…, już wychodzę… ![]()
Nigdzie nie wychodź, bo gdzie Cię potem szukać? ![]()
Muszę zaraz wyjść do lekarza, ale wrócę…, oj wrócę…
Powodzenia! ![]()
Tak
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Lubię soboty
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Lepsze od poniedziałków.
On za dużo pije ![]()
O udaje, że dużo pije. Ale człek nie wielbłąd i napić się musi.
Wyjdź.
Wyjdę, ale żebyś potem nie płakał, że poszłam na spacer …
Miły wieczór. Ciepło na zewnątrz, w tle leci se playlista blues/rock. Jest też piwo.
![]()
![]()
![]()
Coraz bliżej, już niedługo… poniedziałkunio… ![]()
Wyjdź.
Nie przejmuj się, bo się bogacisz. Masz dokąd wyjść i nie boisz się głodu. Skoro tam pracujesz tzn., że jeszcze Cię nie zjadły
Nie dręczmy kolegi @devil bo zaprawdę ma on umiejętności i siłę przetrwania w tej jaskini żmij… Pewnie dlatego, że jest facetem.
Zabieram wszystkie piwo i wychodzę.