A do czego w budżetówce potrzebna jest logika.
Ale patrzą na dekolt.Tak czy siak-wszędzie miłe złego początki …
W kontaktach ze współpracownikami
Już prawie weekend
A zaraz po nim, poniedziałek.
Wiem, wiem…, już wychodzę…
Nigdzie nie wychodź, bo gdzie Cię potem szukać?
Muszę zaraz wyjść do lekarza, ale wrócę…, oj wrócę…
Powodzenia!
Tak
Lubię soboty
Lepsze od poniedziałków.
On za dużo pije
O udaje, że dużo pije. Ale człek nie wielbłąd i napić się musi.
Wyjdź.
Wyjdę, ale żebyś potem nie płakał, że poszłam na spacer …
Miły wieczór. Ciepło na zewnątrz, w tle leci se playlista blues/rock. Jest też piwo.
Coraz bliżej, już niedługo… poniedziałkunio…
Wyjdź.
Nie przejmuj się, bo się bogacisz. Masz dokąd wyjść i nie boisz się głodu. Skoro tam pracujesz tzn., że jeszcze Cię nie zjadły Nie dręczmy kolegi @devil bo zaprawdę ma on umiejętności i siłę przetrwania w tej jaskini żmij… Pewnie dlatego, że jest facetem.
Zabieram wszystkie piwo i wychodzę.