Nie szkodzi. Najwyżej wypijemy piwko w towarzystwie kolegi i wrócimy.
Lej ma wartość niewiele mniejszą od złotówki, więc jak one mu się tak sypią od rana, to pewnie jest ich bardzo wiele.
Teleportacja czy bardziej tradycyjną metodą wybierzemy się na odsiecz?
A piwo - tylko z colą. Stałam się fanką.
Też takie piję i jest smaczne, ale jak @birbant zobaczy, że piwo z colą mieszasz, to weźmie i zemdleje albo zwątpi w Twą niespotykaną mądrość
Mam taką manierkę czy raczej bidon jeszcze z czasów harcerstwa. Nie zorientuje się co z niej piję.
Zastanawiałam się niedawno jak ją wykorzystać. Na wycieczkę będzie w sam raz.
Nad hiszpanski ocan tez nie polacam. Zimno, wichura i leje.
U mnie tylko wichura. Czyli wrzatek, ale trochę wymieszany z piachem.
Z czasow harcersrwa zostal mi tyko pas, finka i gwizdek pokladowy.
No i krzyż, bo legitymacja gdzies wsiąkła.
Znów deszczowo. Jesień latem. Polska
Ja też mam jeszcze krzyż harcerski, chustę (?) i taką lilijkę do tej chusty. Została mi się z plastiku ale były też skórzane. Pasek walał się po domu rodzinnym jeszcze jakieś 20 lat temu ale teraz jakoś nie wpada mi w oko. Pewnie sobie wybył.
Dwóch Elżbiet wspak spożywa,
rumuńska forsa tak się nażywa…
Rumun nawet biedny i wykastrowany nie ma sie co martwić, jedna leje i dwie banie wyzebrac sie da…
A Chorwat zawsze jak nie kune to lipe lub zagajnik lipowy mogl mieć.
Mozna by się pobawic w takie skojarzenia?
Szykuje nam się bardzo ulewny i chłodny weekend
Lepiej zdradź sposób, jak to robisz, że z tymi piraniami dajesz radę…to pewnie z powodu pci Kobietę by zeżarły na śniadanie. Pierwsze.
Normalnie. Nie gadam z nimi
Pada. Krople w sam raz
Temat na jutro wieczór: https://kariera.net.pl/zapomnij-o-quiet-quitting-jest-nowy-trend-pokolenia-z-w-poniedzialki-robie-tylko-minimum-1684296.html
No i kaj ten deszcz?
Upal i bedzie jeszcze gorzej. Jutro stan podgoraczkowy 37° u mnie, ale w Kordobie to już ruszt z ulic bedzie 47 w cieniu. O ile zajdziesz tam cos co daje odpowiednia ilosc cienia?
U mnie
Nie piszcie takich rzeczy przy @Devil
Sprobuj piwa z cytrynową fantą.
Ta blasfemia jest hiszpanskim przysmakiem, zwanym “clara”.