Okonku żyjesz?

W Kutnie, to ja ostatni raz byłem…, bodajże w 80 roku…? Coś koło tego.

4 polubienia

Strusie są podobne, tylko większe i innego kształtu, mają inne kolory i inaczej się zachowują
A także gdzie indziej mieszkają i co innego jedzą :grin:

3 polubienia

Nawet mi go nie przypominaj :grin:

2 polubienia

Kto z kim przestaje… :smiley:

2 polubienia

I chyba mają trochę większe jaja?

To teraz ten ptaszek bardziej z pelikanem kojarzy mnie się… :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

Bo to prawie jak pelikan, tylko mniej pelikani a bardziej gąsiorski :grin:

1 polubienie

A może mniej pelikański…? :shushing_face: :rofl:
Albo pelikanowaty? :shushing_face:

:grinning:

2 polubienia

No co Wy?
Nie widzicie, że to nie ptaszek tylko ptaszkowa?

Stopień spelikanowienia ptaka obliczamy mnożąc ilość różu przez długość nóg i współczynnik dziobowy. Nie pamiętam tylko skąd wziąć ten współczynnik. U mnie go nikt nie ma, popytam jeszcze u sąsiadów.

2 polubienia

Ale zauważ, kolego, że nasza koleżanka @joko zna się na ptaszkach… :stuck_out_tongue_winking_eye: :innocent:

A tego współczynnika poszukam w mojej okolicy, jak znajdę to przywiozę. A koeficjent może być? :stuck_out_tongue:

2 polubienia

Ptaszkowa? Z Ptaszkowa pochodził mój kumpel. Straciłem z nim kontakt, wiem tylko ze teraz mieszka w Rybowie…

1 polubienie

Pewnie ze się zna, to widać i prawie że słychać… :grin:

2 polubienia

Ale nie aż tak się znam, jak Ty :sunglasses:

1 polubienie

Słychać też?
Nikt się tak dobrze nie zna jak Ty :stuck_out_tongue: :wink:

2 polubienia

Ja tylko dobrze znam jednego, bo mam go od urodzenia… :stuck_out_tongue:

2 polubienia

A ja nie mam od urodzenia :unamused:

2 polubienia

Jednakowoż znawstwo ptaszków imponujące u Ciebie… :stuck_out_tongue_winking_eye:

2 polubienia

Zazdrościsz? :sunglasses: :joy:

Trzeba go wysłać na kurs odzazdraszczania. Mój znajomy kiedyś był i sobie chwalił. Przed kursem wszystko ludziom zazdrościł a po kursie miał wszystko gdzieś Niczego nikomu nie zazdrościł… Jeszcze się na kursie piwa opił… Ale to niejako przy okazji, bo siedziba kursu przy browarze była…

3 polubienia

A co Ty… A niech sobie zazdrości. Chociaż raz ktoś mi czegokolwiek zazdrości :smiley:

2 polubienia