Operacja tętniaka mózgu

Będą mu otwierac czaszkę… nie wiem czy nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji czy zgrywa twardziela… plus chce byc w szpitalu jak najkrocej, bo jak mial skan mozgu i byl tam 24 godziny to go prawie szlag trafil.
Cierpi na zespol przewleklego zmeczenia… zastanawiam sie czy powodem tego nie jest ten tętniak. Oby po wszystkim bylo tylko lepiej :pleading_face:

6 polubień

Podejrzewam że bez UE ta różnica by sie nie zmieniła.

Jak tak miałem po operacji zmniejszenia prostaty, na trzeci dzień do domu.
Dostałem sprzęt, wiesz jaki, jednorazowy, nauczyli mnie jak z niego korzystać i po wszystkim. A opiekę urologiczną przejęła onkologia i zaczęła się leczenie nr 2. Żadne leżenie w szpitalu tylko przyjazdy na zabiegi.

1 polubienie

Bo generalnie tendencja jest taka, zeby czlowiek w szpitalu nie lezal dluzej niz musi.
Ale nie jest tez pozostawiony sam sobie.
Nie mowiac juz o profilaktyce - sami sie przypomna, ze moze by jednak sie na badania stawic? Termin do uzgodnienia, ale lepiej sprawdzic?

1 polubienie

Oczywiście, że nie. Nawet lekarz prowadzący dzwoni do pacjenta i pyta się, co i jak. Terminy kontrolne oraz zabiegi ustalone co do minuty i nie czeka się w poczekalniach gdy stawi się punktualnie. Ja dojeżdżam swoim autem i mam zwrot za kilometry. A jak bym nie mógł to zamawiam taksówkę, która mnie zawiezie i odwiezie, nie płacę ani centa. Tylko kwitek podpisuję. Elektroniczny.

3 polubienia