Opodatkowanie bogactwa

Czy uważacie, że słuszne byłoby opodatkowanie bogactwa? Nie mówię o głupim milionie, ale powiedzmy od 100 milionów bogactwa (netto, w akcjach, na kontach, nieruchomościach itp.) , posiadacz musiałby co roku zapłacicć 1 grosz od złotówki. Od miliarda 2 grosze od złotówki. Co roku.
Czy taki podatek byłby sprawiedliwy? Dlaczego?

1 polubienie

Najsprawiedliwszym podatkiem jest podatek liniowy. Czyś biedny czy bogaty, płacisz stały udział od swoich dochodów państwu. Biedak zapłaci kilka złotych, bogacz - kilka milionów.

4 polubienia

Calkiem dobre, mniej oplaciloby sie krasc. Tylko: czy u nas ma ktos 100 milionow? (przepraszam brak mi wyobrazni…) Chociaz: mialam uczna, ktory mi opowiadal, ze jego tata kubila palc do remontu i wlasnie zaczynaja remontowac. Bylam przekonana, ze po prostu uczyc mu sie nie chce…Jakiez wiec bylo moje zdumienie, kiedy jeden z moich znajomych powiedzial mi, ze zalapal TAKA fuche ze nie uwierze (on robil rozne remonty). I mi to opowiedzial! Z nazwiskiem lacznie. Az musze sprawdzic czy w necie moze cos jest…
A w ogole, jestem zdania @Bingola!

2 polubienia

Uważam opodatkowanie czyjegos dorobku,za mozliwie najgorszą rzecz z wyobrazalnych.
Ale…Jesli to wyszloby w jakis patriotyczny sposób,“oddolnie”,z inicjatywy ludzi bogatych ktorzy przecież na całym świecie,zajmuja sie dzialaniami charytatywnymi i to najczesciej z własnej inicjatywy to oczywiscie tylko przyklasnąć.A kwota do omówienia.

2 polubienia

Co z transferowaniem majątku za granicę, poza zasięg polskiego fiskusa? Jak traf chciał, ze wszystkich ludzi akurat bogaczom jest najłatwiej to zrobić.

1 polubienie

A co ma podatek wspolnego ze sprawiedliwoscia? Rozne metody stosowano - i zadna sie nie sprawdzila jak na razie. Na pewno skrajnosci w postaci komunizmu czy calkowitegoliberalizmu prowadza do katastrofy.
A jak ktos chce miec i utrzymac stan posiadania to powinien za ochrone tego zaplacic - ile to juz kwestia “wolnego rynku podatkowego”. :thinking:

3 polubienia

Najmniejsze zło to podatek liniowy

3 polubienia
1 polubienie

Czyli kogo?
W radiu słyszałem iż 50% ludzi na ziemi (tych najbiedniejszych czyli ok. 3,5 mld ludzi) ma tyle samo majątku co 64 najbogatszych ludzi świata…
Czyli średnio jeden z nich ma tyle co 55 mln najbiedniejszych…
To pokazuje nierówności na świecie…

A liczby nie kłamią. coraz większy majatek jest skupiony w coraz węższym gronie osób.
Nie opodatkowywać ich trzeba tylko odbierać ten “majątek”.

2 polubienia

Juz rozne rewolucje byly, ale nie bylo Smoczej!!! To co, robiem? :sweat_smile:

1 polubienie

zdaje się, że 58 ludzi ma tyle. :wink:

Pytanie zadałem dlatego, że w USA niektórzy kandydaci na prezydenta o takim rozwiązaniu mówią. A w sumie, czy skoro posiadasz np. akcje na 100 milionów, czy nie powinieneś płacić więcej chociażby na wojsko i policję, żeby tego bogactwa broniła? Dlaczego armia i policja ma być finansowana z zarobków a nie z bogactwa tych, których bogactwa trzeba bronić?

3 polubienia

O tym mniej wiecej myslalem.Podatki na wojsko i policje aby zyc bezpiecznie.Kiedys wspominano tez o sadownictwie.

2 polubienia