Korzystacie?
Nie dam rady, nie zdążę dojechać…
Corka korzysta od prawie 8 lat z plywalni.Dramat…
ja o 23 dziś wezmę kartę no limit i czekam aż mnie wywalą
Trzeba to przetrwać. Nigdzie nie jest zarządzone, że życie ma być takie, jakie chcemy.
Dramat, to dopiero może być i to taki, że wszyscy zapomną o klubach fitnes i basenach.
Obym był kiepskim prorokiem.
Mnie to jest obojetne bo i tak prowadz aktywne zycie az nadto.Ale corce plywalnia jest potrzebna jak tlen!Nie tylko dlatego ze lubi i ze ma wyniki.Poza szkola nie za bardzo jest czas na cokolwiek innego.
Ja to rozumiem i wcale nie chcę, by było inaczej. Ale mogą wystąpić większe problemy od braku basenów. Albo od naszej niemożności przyjechania do Polski… Tfu, wypluwam te słowa…
Nie korzystam.
Kiedyś tego nie było i ludzie żyli. W polu wyrabiali mięśnie i spalali kalorie.
Najpierw siedzą na dupach z telefonami od rana do wieczora a potem chcą odkupić winy zapier*c na bieżni.
Tego właśnie nie rozumiem. Jedne z najprzyjemniejszych chwil w życiu to spacery na świeżym powietrzu, w naturze. Współczesny człowiek zamienił tę przyjemność na bieganie w miejscu i pocenie się w zamkniętym pomieszczeniu, w towarzystwie innych masochistów spływających potem i pachnących nie kwietnymi odorami.
Bo na zewnątrz niby smog.
@Antykwa, jak możesz tak pisać?!
Podobno szykuje się protest właścicieli klubów fitness. Ania Lewandowska udzieliła im wsparcia…
Przecież te kluby dbają o naszą kondycję, zdrowie, odporność itd.
No widzisz @efka. Człowiek wzrastający, dojrzewający w czasach prymitywnych, prawie pierwotnych, kiedy miał do dyspozycji tylko to co natura dała, kiedy ludzkość jeszcze nie wymyśliła tych doskonałości technicznych które teraz jej tak znakomicie służą, i efekt jest taki właśnie. Bo Jaś się za młodu nie nauczył i teraz Jan głupi, zacofany. Efekt jest taki że takie herezje wypisuje a powstrzymać się nie może.
@efka Niestety branża fitness nie ma takiego lobby jak np. KK. A ludziom bardzo to jest potrzebne: jedno ćwiczą żeby trzymać formę inni żeby się nie zastać i móc się normalnie poruszać…
@Antykwa, ja także na trzepaku o formę dbałam, rozumiem Twoje podejście do tematu
@waranzkomodo od kiedy te kluby nagle… stały się potrzebne?
@efka @Antykwa Dostrzegam wyższość aktywności fizycznej w plenerze w kontakcie z naturą. Od czasu do czasu lubię jednak poćwiczyć w grupie: to bardzo motywuje. I daje okazję żeby się przy okazji spotkać, pogadać. No i sprawdza się w taką aurę jaką obecnie mamy…
W UK jest podobnie, w strefach najbardziej dotkniętych wirusem zamykane są siłownie … na szczęście dla mnie, po pierwsze nie jestem w strefie „czerwonej” a po drugie jestem przygotowany na każdą ewentualność
Czyli rozumiem „robisz w polu”?
Niestety obecnie większość populacji mieszka w miastach a bieganie po Londynie czy Birmingham nie ma nic wspólnego ze świeżym powietrzu… abstrahuje od tego ze klub fitness czy siłownia to nie tylko bieżnie a sprzęt tam się znajdujący nie służy tylko do rozbudowy mięśni czyt. uprawiania kulturystki, ale służy wszystkim sportowcom- piłkarzom, koszykarzom, skoczkom w zwyż, w dal czy nawet kierowcom samochodów wyścigowych
O!
I to mi sie podoba.Zaraza moze Ci skoczyć
Poza tym,jedna z niewielu rzeczy ktorych mozna byc pewnym to to,ze aktywność fizyczna jest najlepszym lekiem odpornościowym na wszelkie zarazy.