Mówią, że jest niby rynek pracownika, a jak przychodzi co doczego to mają potencjaljnego pracownika w dupie.
20 maja wysłałem CV
24 czerwca dopiero rozmowa, po której powiedzieli, że biorą
28 czerwca dopiero się wygramolili z treścią umowy po moim upomnieniu
29 czerwca ustaliliśmy treść
30 czerwca dowiedziałem się, że nie zacznę od 1 lipca (super, że teraz mówią, bo założyłem już działalność od 1 lipca!!!) tylko najwcześniej od 11 lipca
5 lipca zero odzewu
i co znów mam się dopominać? Nawet jak podpiszę umowę to nic mi to nie da, bo to jest umowa ramowa, a co miesiąc mają mi wysyłać zlecenia ze stawką i co mam zrobić. No to podpiszemy umowę, a zlecenia nie dadzą…
No kiedyś się płaciło z góry. Słaba bo miałeś od 1 a nagle 11. Mnie obecna praca opóźniła się o 4 dni zamiast 1 poszedłem 5 ale za wszystko mi zapłacili. pamiętam pierwszy miesiąc jak robiłem. po 3 dniach pracy pytają czy zaliczkę będę brał Do dziś nie brałem ale u mnie w firmie wszyscy przychodzą 10 i 20 po zaliczki. Ja dostaję przelew 30 i wiem że zaliczka spowoduje zaliczkę za miesiąc.
Problem w tym, że nie jesteś ich pracownikiem.
Zakładając działalność i otrzymując zlecenia z zewnątrz, posiadasz jedynie status zleceniobiorcy. Zleceniodawca jest jedynie Twoim klientem i ma prawo wybierać jak w ulęgałkach na straganie.
To może zależy z kim. Ja pojechałam na rozmowę i usłyszałam " Jestem Panią zachwycony"
Po 10 minutach rozmowy z szefem to jemu zależało bardziej na tym przyszła do pracy niż mi na tej pracy.
Do dziś nie brałem ale u mnie w firmie wszyscy przychodzą 10 i 20 po zaliczki. Ja dostaję przelew 30 i wiem że zaliczka spowoduje zaliczkę za miesiąc.