jeszcze na starym pytamy, później już tutaj nie odmiennie miałem przeświadczenie że przydałoby się nas więcej. Owszem zawsze niesie to ryzyko burz/konfliktów.
Czy rzeczywiście przydało by sie trochę świeżej krwi?
Powtarzam to od lat. I nic się nie nie zmienia. Sami nie przyjdą
Pamiętam, że na starym Pytamy był wręcz problem, że z jednej strony administracja (Wirtualna Polska) chciała ciągłego napływu świeżej krwi, a z drugiej strony myśmy dobrze czuli się we własnym gronie. Oczywiście, nowi użytkownicy byli mile widziani, ale nie zbyt wielu naraz.
Więcej, to już było…
Jestem za
Tak. Jako moderator to pogryzam pesteczki, popjam piwem lub winkiem
I roboty więce będzie miała nasza @okonek…jeszcze jakiś zielony tu przyjdzie znów, bo zielono na dworze. I znów będzie go trzeba do sanatorium wysyłać…
Furum przyjelo forme klubu.
A ja sie obawiam, co z nim? Trawożerna nie jestem.
Jakosc a nie ilość.
Jak na razie, wszystkie wyjścia są złe i nie przynoszą rezultatów.
I moim zdaniem, nie przyniosą.Dawno temu,byly inne czasy, inne podejście do internetu…Była tez ciekawość która dzisiaj zastępuje znudzenie i rutyna.
Dlatego z kilkudziesięciu aktywnych osób,zostalo dziennie,moze 6,moze 7.
I tamten skład już nie wróci.Rozwalenie starego forum tylko wszystko dobiło.Przy przynajmniej kilku przyczynach, nieco mniej niż 10 osób,po prostu nie chciało tu przejść.
Ilość “pytań” dziennie, czasem nie przekracza liczby “1”.I to chyba nawet najgłupiej przekornej osobie,nie będzie się kojarzyło z entuzjazmem
Byloby fajnie gdyby było nas więcej.Przeciez to oczywiste.Ale gdyby to miała być inwazja z "kafeterii"to wolałbym nawet by ludzie odchodzili niżby miał taki plankton nadejść.
Ostatnie tygodnie na starym Pytamy, to już garstka nas tam była, ale i tak więcej niż tu i teraz. Ale jest, naprawdę sympatycznie. Robimy wrażenie na podglądających nasze forum, hermetycznego środowiska i to skutecznie zniechęca ewentualnych chętnych.
Odnoszę wrażenie, że tzw typowe chamstwo też nie ma u nas żyznej gleby do rozkwitu. Kilka takich osób się pojawiło i zostało znikło dzięki szeryfowej, niejakiej @okonek .
to jest loteria i nie ma tu rękojmi że jak towar okaże się wadliwy to można go zwrócić.
Na Kafeterii też są całkiem zacni ludzie.
Trochę niezręcznie mi pisać w tym temacie bo w zasadzie jestem nowa. Nie znam starego Pytamy. Nie wiem jak się trafia na to forum ot tak, bez rekomendacji któregoś z uczestników. Może dlatego niewiele nowych osób tu zagląda.
Ale rzeczywiście jest tak, że “nowy” może sprawiać wrażenie dosyć hermetycznego towarzystwa. Choć przyjęcie było miłe i okazało się, że ludzie są tu bardzo otwarci.
Zlosliwi też…
Ależ skąd - mili, sympatyczni, gadatliwi, inteligentni, błyskotliwi.
Wypisz, wymaluj; cały birbant…
Zapomniałam napisać - wyjątkowo skromni.
Bo to wyjatek potwierdzający regułę