Pakiet rzeczy wcoorviających?

Ciepłe piwo…
Walk Of Life na plycie Brothers In Arms,Dire Straits
Nieśmieszne dowcipy,koszarowy “humor”
smród i bród
obojetność
deszczowa jesień

Cóż…Ostatnio i tak jakby lepiej :innocent:

2 polubienia

Dokładam rąbanie drzwiami o futrynę tak, jakby te drzwi nie miały klamki. :slightly_smiling_face:

5 polubień

O tak!
Wstrzymuje sie tylko dlatego ze innym to nie przeszkadza.Lub boją sie psuc atmosferę.Ale wszystko ma swoje granice!
Szczególnie o 6 rano…

2 polubienia

Moja sąsiadka i jej narzeczeni tak rąbią drzwiami od jej mieszkania. Aż podskakuję :joy:

3 polubienia

Dla murzynow drzwi to poyebany wynalazek bialych…Mialem juz dwa starcia z palantem ktory mimo iz ma 2 ręce,trzaska…No niestety,jedna z tych konczyn jest zajeta przez smartfon…
To samo drugi,nowy ktory tu jest od 4 miesiecy.Niby ok. ale drzwi tez nie uznaje… :face_with_raised_eyebrow:

3 polubienia

To ja dodam upierdliwie głośne budziki i nagminne włączanie po 3-4x drzemki.

2 polubienia

Ale…Po co budzik wlaczac 3-4 razy???
Po to jest budzik abys sie obudził…A nie po to by symfonia trwala…

Psy ujadające zza ogrodzenia na przechodzących chodnikiem ludzi.

5 polubień

Drzemki

Idiota odkręcający manetkę w ścigaczu w mieście o 2 w nocy…

3 polubienia

A to mialem 7-8 lat temu.Zostawiali kundla w ogrodzie a ten szczekal na wszystko co sie ruszało…A ja po nocce…
No i w koncu rzucilem rozpalonym miesem tak ze po paru minutach skowytu,byla cisza na pare godzin…

2 polubienia

Kobiety oblewające sie perfumami w biurze. Mam taką u siebie, siedzi parę metrów ode mnie a ja czuję wciąż ten zapach.

4 polubienia

Albo mężczyźni z wylaną na siebie butelką perfum :joy:

1 polubienie

Przyznam się, ze takich przypadków nie spotkałem. Mężczyźni nie urywają perfum, tylko wody toaletowe, które mają o wiele mniej intensywny zapach.

3 polubienia

No to wody toaletowe
Mężczyźni? używają perfum (potocznie mówimy tak na wody perfumowane). :wink:

2 polubienia

Pogoda…Teraz dla mnie najgorszy depresyjno dołujacy czas. Juz zimno a jeszcze nie grzeją. Nienawidzę tego okresu,wstaję i mam ochotę wyć z rozpaczy. Wilgoć, chłód, szarość dnia…Najgorszy okres w roku.
Poza tym wcoorwia mnie jak mi ktos w czytaniu przeszkadza i dźwięk wiertarki zza sciany… Wrrrr…Ogolnie to…wstaję teraz ciagle na nieustającym wkoorwie…

2 polubienia

Buraki na drodze ryzykujący życiem innych.
Samobójcy na rowerach i hulajnogach.
Ludzie niemyślący, za których myśleć musi ktoś inny.
Mojszość najmojsza.
Psie przebiśniegi wiosną oraz w pozostałe poty roku.
Brudasy śmiecące gdzie popadnie.
Absurdy dnia codziennego.
Ludzka krótkowzroczność sięgająca czubka nosa.
Brak czasu i takie tam inne.
A poza tym to u mnie luzik, spoko loko i chillout. :wink:

3 polubienia

To nie pakiet a kontener takich rzeczy.
Ale moze to powoduje, ze powolutku wszystko jednak sie uklada. Na covida umiera obecnie mniej osob niz kiedys na grype, 70% ludzi zaszczepionych (nie jest to zasluga politykow, a rozsadnego spoleczenstwa i samorzadow, bo to one akcje organizuja, rzad zapewnia szczepionki i nadstawia piers do orderow w UE)
Pogoda jak pogoda - chlodniej nieco. Ale wystarczajaco cieplo, zeby o swetrach myslec w trybie przypuszczajacym.
Dostawili dwa kontenery na smieci ogolne i przecznice dalej punkt segregacji, wiec sterty kartonow i plastikow (ludzie przywykli do zakupow z dostawa) maja sie gdzie podziac. I jakby balaganu mniej.
W ogole jak pomieszkali w jednym miejscu to jakby bardziej zaczeli myslec o porzadku wokol siebie?
Jedyny problem to galopujacy wzrost cen energii elektrycznej, ktory zreszta zawdzieczamy w calej Europie radosnej polityce unijnej - juz pisalam w poscie do Elsie, ale jeszcze raz powtorze - patologia ekonomiczna w postaci wtornego rynku handlu pakietami CO2 i wywolanie sztucznego wzrostu cen blekitnego paliwa czyli gazu. Z braku zarobku na ropie mamy tym razem gazowe “tulipany” (odwoluje sie do pierwszego krachu gieldowego w Holandii, wiek XVII).
Ale to juz nie robota UE a gield swiatowych. Bo przeciez elektrowni termicznych weglowych z dnia na dzien na gaz nie przestawisz, o ile w ogole sie da? Zreszta samo wydobycie gazu, szczegolnie lupkowego to tez dewastacja srodowiska.
A w ogole to do pakietu dorzucilabym przemowienie Jedrusia, prezydenta niektorych Polakow z okazji 1 wrzesnia. Tak ciasnego umyslu i braku wyczucia chwili to ze swieca (moze byc gromnica) szukac. Ale to juz zahacza o plityke…

3 polubienia

Ja nie nastawiam budzika na drzemki tylko na rozne melodyjki co 10 minut. Nie za glosno. Wiesz co sie ze mna dzieje jak sie za gwaltownie ze snu wyrwe? Glodna tygrysica to przy mnie udomowiony pluszak. :joy:

1 polubienie

E tam, jak te wszystkie adidasy i old spice maja mniej intensywny zapach - czyli uzyte w nadmiarze nie smierdza?

2 polubienia