Pały przyszły dziś do marketu bo

  • jako jedyna nie miałam maseczki i zobaczyli to na kamerach monitoringu,?
  • personel sklepu zgłosił telefonicznie pałom, że ktoś pałęta się bez maski?
  • zwykła prewencja na dzień przed oficjalnym obostrzeżeniem?
  • zastraszenie? ogółu
  • coś innego?

0 głosujących

Pewnie po zakupy!

2 polubienia

Takie mają obowiązki. Mnie tez uwagę zwrócili rano bo maseczka na będzie była.
A jak mam pić inaczej? Dziurę se zrobić? Muszą być wyjątki :wink:

2 polubienia

Zastanawiałam się czy personel nie zadzwonił… albo ktoś z klientów… ( bo wiadomo Polacy na 112 gdy się komuś krzywda dzieje nie zadzwonia prędko, udają ze nie ma problemu, ale żeby nakablować, że ktoś nie ma maseczki to od razu:) Robiłam rozeznanie poprzez dopytywanie pracownicy ale… dwuznacznie odpowiedź brzmiała…

Mierzyli mnie wzrokiem długo - nie miałam maseczki :smiley:

2 polubienia

W marketach jest wewnętrzna ochrona i monitoring, ta ochrona ma minimum uprawnień do klienta - może tylko prosić i monitować by rozwiać podejrzenia w ramach regulaminu - prawa i obowiązki w markecie !, jak i podobnie dla klientów !. Jeśli problem wystąpi powyżej możliwości regulaminu ochrony, to jest wzywana policja - ochrona nie ma prawa do stosowania przemocy czy np. rewizji osobistych bo są podejrzenia/ to robi policja na prośbę ochrony - zbiera dowody, świadków czy przegląda zapis z kamer monitoringu, wówczas problem jest kierowany do rozstrzygnięcia w sądzie. Mają prawo wejść do marketu np. jako klient

1 polubienie

Nie wiem ale …

1 polubienie

Personel nie ma czasu na kablowanie - towar sam się na regały nie rozłoży bo są schematy co, gdzie, jak będzie eksponowane, to jest uzależnione jak bogaty jest sponsor na dane stoiska / objęte tajemnicą zawodową :crazy_face: /zwłaszcza że są braki w personelu, bardziej już kierownicy stoisk - spożywka, chemia czy np. zabawki. Wycofanie zawartości na magazyn / np skażonej wirusem to dopiero normalna praca dla kierownika ino bez premii - sprawdzenie stanu z regałów z stanem w kartach magazynu od dostawcy + poprawki w komputerowym programie - straty, braki, popakowanie w orginalne opakowania itd itd. Często np. II zmiana kończy po 14 godzinach zamiast 8

1 polubienie

Póki nie ma stanu wyjątkowego nie ma problemu. Mogą sobie przychodzić… zbierać dowody…owszem i marnotrawic swój czas… psu na budę to :smiley:

1 polubienie

Może ktoś streści co tam jest ?

telefon to tylko minutowa rozmowa i cyk…

Personel sam maseczek nie nosi prawidłowo.

1 polubienie

Od 10 X chyba to się zmieni… muszą dawać przykład całkowitego oddania suwerenowi :smiley:
( zwłaszcza ci na forum -co najeżdżają tak na rządy pisowskie oddają im hołd teraz maseczkowy -całkowie poddaństwo:) ale wciąż narzekają…na nich ahahah

wystarczy być pierwszym klientem Biedronki by się przekonać że mogę mieć zsunięte te szmatki…

Nie do końca - personel jest też pod obserwacją kierownika stoiska który ma tylko telefon służbowy. Personel swój telefon zdaje w depozyt przed listą obecności, w pracy ma zakaz używania, jeśli nie chce być dodatkowo ukarany, co podpisuje pod umową o pracę. Wyjątek - przerwa śniadaniowa 15 minut / dojście na stołówkę, zjedzenie, siku i powrót na chalę /

1 polubienie

Na pewno nie ja :mask: :eyes:

A może karą za brak maseczki powinna być teleskopówka?

Dla opornych w myśleniu i maseczce nawet, to byłoby to wręcz koniecznie. Codziennie aż do zrozumienia.