Państwo opiekuńcze, czyli chcące naszego dobra

:frowning:

2 polubienia

Z jednej strony rozumiem takie działania, odpowiednio wcześnie podjęte kroki pozwoliły uratować wielu samobójców. Ale tu doszło moim zdaniem do nadinterpretacji, tym bardziej że dziecko ma teraz gorsza opiekę niż w domu.

2 polubienia

Biurokracja i ludzka zwykla ignorancja.
Ze podjeto jakies dzialania to sie nie dziwię. Ze akurat takie? Nie pierwszy raz niestety tzw. wymiar niesprawiedliwosci jest glupszy niz wszystkie ustawy przewidują.
A przy okazji wychodzi pare innych dziur w systemie wsparcia rodzicow, ktorzy sa po prostu zmuszani do posiadania dzieci niezdolnych do samodzielnego zycia. Akurat w przypadku autyzmu zadne testy prenatalne tego nie wykryja i tu jest to przypadek inny niz zmiany genetyczne, ale wpisuje sie w ogolna niemoc wsparcia osob borykajacych sie z problemami ludz majacych niepelnosprawnych w rodzinie - czy to beda dzieci, dorosli, czy osoby w podeszlym wieku? Praktycznie sa zostawiani samym sobie i trafiaja na mur biurokracji, przesadow spolecznych a czesto zwykla obojetnosc. Litosciwie pomine przypadki skrajne, kiedy pojawiaja sie pasozyty usilujace żerować na ludzkim nieszczesciu. Szarlatany takie różne…

2 polubienia

Tak myślałam, ze Ty o tym zapodałaś temat.
Akurat dziś czytałam to i organom się nie dziwię
A wyobrażasz sobie, co to byłaby za afera, gdyby służby mając wiedzę co ta kobieta pisze a zrobiłaby coś faktycznie swojemu dziecku a z tych instytucji brak reakcji? Dopiero byłoby pomstowanie. Lepiej zapobiegać zawczasu.

1 polubienie

Ale skąd można wiedzieć czy to faktycznie nadinterpretacja?

1 polubienie

Myślę że zareagowali słusznie. Za dużo ostatnio tych samobójstw rozszerzonych. Zależało im na czasie. Najpierw rozeznanie sytuacji rodzinnej a potem zabawa w kuratora, asystenta i terapię. Dziecko wróci do domu.

1 polubienie

Jesli dzieciak jest pod opieka medyczna ze wzgledu na autyzm to sad powinien to uwzglednic. Niestety dzialania sprowadzają sie bardzo czesto do minimum - najlepiej zastosowac zero wysilku w takich sprawach. A np. kwestia zabojstwa na oczach tysiecy ludzi (Adamowicz, Gdansk, 2019) ciagnie sie kolejny rok, bo biedny sąd nie moze ustalic stopnia poczytalnosci zabojcy? Moze by sie zająć w takim razie poczytalnoscia sędziego? I prokuratora?

2 polubienia

Tak, tylko tu jest podstawowe niedopatrzenie - przepis wyraznie mowi, ze taki szkrab NIE powinien wyladowac w bidulu. Bez wzgledu na swoj stam.
A o matce to moze osobno, bo uwazam, ze przydaloby sie jej dokladniejsze badanie psychologiczne. Osoba skazana na calodobowe przebywanie z kims niepelnosprawnym umyslowo - nazwijmy to po imieniu, czy to bedzie autyzm, paranoja, skleroza czy Alzheimer? I do tego pozbawiona wsparcia psychologicznego z zewnatrz ( kiszenie sie na forach samopomomocowych ludzi w podobnej sytuacji tym nie jest) zawsze bedzie miala problem - ze stresem i grozaca w wyniku tego depresją sam sobie raczej nie poradzisz. Jak to mawia madrosc ludowa? Szalenstwo jest zarazliwe.

2 polubienia