Bardzo się martwię 
Czas to jedno
Ja z katolickiej rodziny, a moje podejscie do KK?
Analityczne, kiilka zakladow wygralam w kwestii znajomosci islamu i linii czasowej.
Na d,ien dzisiejszy wylaczylam sie z horroru Trump.
Co do wiosny to nie wykuczam wiosny ludow jako rebusa wstecznego
Przystanek Somalia. Żeby było ciekawiej, nieco dalej jest przystanek Etiopia i Addis Abeba.
A tu…centrum europejskiej metropolii. I stacja metra.
Viva la France 
2 polubienia
Bylem nieźle zdziwiony tymi przystankami. Żeby było ciekawiej, to w tych okolicach gosci z Afryku nie widziałem. Więcej ich bylo w centrum.
a bylo kupic syrenke?
To dawalo sie na paliwie do czolgow w rumunskich Karpatach. A odpalic na benzynie 96 i miks z olejem rzepakowym jechać poszlo pod gorke to na wstecznym
nie wątpliwie jest to bardzo poważna sytuacja (dla samego Papieża i Kościoła).
1 polubienie
Niewatpliiwie pisze sie razem
Podobno tak.jest ladniej?
Co do religii.
potrzrebuje wyznawcow…
Mi sie dobrze zyje w deistyczno agnosyyczej norce po przodkach
O moze nie do konca, ale warunki zmiany tlo to abotatorium ruskich
1 polubienie
Miałem okazję dwukrotnie widzieć Jana Pawła II na żywo, ale tak całkiem z bliska, to nie. W latach 90 woziłem pielgrzymki do Rzymu autobusem. Tych pielgrzymek zaliczyłem 5 i później już nie pchałem się w ten tłum, zostając w autobusie i łażąc po okolicach parkingu.
3 polubienia
Jana Pawła II tez widziałem i fotografowałem, ale tylko raz.
1 polubienie
“Niewatpliiwie” pisze sie razem.
To prawda, ale z mniejszą ilością i… 
2 polubienia
“Ostrożnie z tą siekierką,Eugeniuszu”.Gdybym Cie nie znał,uznałbym wzmiankę o Cinecitą.a,za niemal obrazliwą. 
Ja kiedys te cholere chinska zatluke. Podpowiada nie to co potrzeba.
@birbant JPII ? czego by nie mowic to nasza marka handlowa ludzie do dzis kojarza papieeza, Lecha i mam adzieje ze nas, polakow iako przyklad, ze mozna negocjowac? A ze im sie czasem polak z polaco czyli katalonczykiem pomyli? W zyciu bywalo gorzej
1 polubienie
Cóż, to się pomódlmy od dobrą śmierć dla Franciszka. Podobno jest w trudnym stanie.
Franciszka wzywają anioły
Zadna smierc dobra nie jest
Co prawda meksyk i okolice obchod,a prekolumbijske de mala muerte i jest to okazja donwariatkowa,byle nie zabijac?
Kulturanie upic sie ? W kwestiach kultury?
1 polubienie
Co ja widzę?
Znowu wszyscy kochają Franciszka? 
Hmmm…
Nie,nie mam nic przeciwko temu i nie zamierzam w obliczu śmierci,tworzyć pokrętnych norm moralnych…To zostawię tym których rajcuje cynizm na każdym kroku.
Natomiast,szczególnie w świetle nasilających sie emocji antytrumpowych,cały ten wątek brzmi groteskowo i jest to najłagodniejsze określenie,przychodzące mi do głowy.
Franciszek wykazał sie wyjątkową ambiwalencją wobec wojny na Ukrainie.NIGDY, w żaden sposób,nie potępił zbrodniczej agresji sowieckiego imperializmu!
Mało tego!Wyrażał sie nerwowo i,dyplomatycznie rzecz ujmując,mało elegancko,wobec postawy Ukrainy!!!
Wszyscy już zapomnieli?
Mamy więc,na chwilę obecną,drania i sprzedawczyka Trumpa który chce pokoju oraz niemal świętego papieża który nie potępił agresji ani tym bardziej,zbrodni!
Jest to IDEALNY wręcz moment aby zauważyć i podkreślic ohydną obłudę jaka rządzi milionami umysłów oraz mediami.
Jak oglądalność w mediach lub procenty w kampaniach wyborczych.
Czekam w napieciu,na to,w jakie słowa zostanie ubrane to co powyżej,przez lewacką propagande.Jakich kruczków i “spostrzeżeń” należy oczekiwać?
Nie wspominając już o tym,jak wyglądała chwila wyboru Franciszka na stolicę piotrową…
Zacytuję może ze wstydem,wyjątkowo głupią osobę,szefową Teatru Ósmego Dnia z Poznania która wówczas zasunęła mediom:“no i wybrali drania!”
Dzisiaj jestem ciekaw czy czasem ona nie roni krokodylich łez nad kolejnymi doniesieniami o zdrowiu papieża…
Punkt widzenia zmienia sie bowiem,dokladnie w zależności od doraznych potrzeb ale zawsze w taki sposób by nie naruszyć ideologicznych fundamentów.
Lenin i jego poprzednicy,muszą mieć nie lada satysfakcję w zaświatach.
4 polubienia
Męczy się człowiek.
Jaki jest sens takiej bezsensownej terapii podtrzymującej?
2 polubienia
To stary człowiek. Powinien godnie i spokojnie odejść do Boga.
Podpisuję się pod tą wypowiedzią obiema rękoma. Papież Franciszek w stosunku do swoich mozliwosci zrobił dla całej sytuacji związanej z wojną w Ukranie wyjątkowo niewiele. A przecież mógł! Nigdy tego nie negowałem.
Stał się w imię jemu tylko znanych powodów pariasem putinowskiego buta.
Wstyd!
Życze mu powrotu do zdrowia, by jednak miał szansę naprawic te swoje błędy, obawiam się jednak, że moze byc już za późno.
4 polubienia
Bardzo go szanowałem do momentu kiedy nie potrafił wskazać agresora z imienia i nazwiska.
2 polubienia