Papież nieco poza czasem?

Do tego, ze bezdzietni księża żyjący w celibacie mają najwięcej do powiedzenia w kwestiach małżeństwa i wychowania nastepnych pokoleń to juz nie dziwi.
Ale żeby wziąć sie za teściowe?

1 polubienie

Fajnie tak, jak się człowiek wyabstrahuje ze świata…

2 polubienia

I co z tego?
Najwiecej o kościele gardłują ci co nie byli w nim od pierwszej komunii i im podobni,uwazaja to za normalne :face_vomiting:

4 polubienia

Tak sie składa, ze w kościele bywam.
A, ze mnie z kartotek nie wypisali to i do tych 90% katolików mozesz mnie zaliczyc. I do sporej czesci majacych duże zastrzezenia do dzialalnosci tej instytucji, nie tylko obecnej.
W chwili kiedy oczekuje się reakcji na horror jeden chrześcijanin modli sie do spółki z współprawcą, a drugi usiłuje odczarować postać teściowej? To drugie jeszcze by musiało dotrzeć do sporej części zainteresowanych.
Temat standardu teściowej???
Na inną okazję.

2 polubienia

@Bingola, koledze pewnie chodzi o takie osoby
egzemplarz Biblii to jeden z prezentów najczęściej wskazywanych jako nietrafione. „Kto w wieku 9 lat czyta Biblię?” – pyta pani Karolina. „Ja dostałam Biblię, nigdy w życiu jej nie otworzyłam, wiec prezent niewypał” – pisze pani Kasia.
Tylko one uwazaja się za katolikow. Buźki zwątpieniem nieskażone. :wink:

2 polubienia

Kto w tym wieku jest w ogóle świadomy istoty religii? Opowiada mu sie o “Bozi” jak o jakiejś bajce. Jedne dzieci nic z tego ni rozumieją, inne sie boją bo sa wpędzane w kompleksy winy i grzechu a niewielki procent przezywa to duchowo. Dlatego wiarę powinni zacząć wyznawać dorośli świadomi ludzie - tak robią np. Świadkowie Jehowy i to właśnie oni sa bardzo gorliwymi wyznawcami skrupulatnie przestrzegającymi wszystkich zakazów i nakazów

1 polubienie

Bez przesady. Biblia czy inne święte ksiegi swiete są i dla dzieci. W tej wypowiedzi to coś innego - ludzie Biblii w ogole nie czytają.
A Stary Testament to lepszy od niejednego krymimalu :wink:

2 polubienia

Nie są tacy święci, jak na to zewnątrz wygląda, są za to mistrzami manipulacji i indoktrynacji. Dziecko u nich od najmniejszych lat jest poddawane takim zabiegom.

2 polubienia

Jestem antyklerykałem, ale Biblię znam o wiele lepiej od tysięcy chodzących do kościoła katolików. Ba, nawet niektórym to księżom udowodniłem, ku ich zdumieniu.

A papież jest od tego, by głosić, to co głosi. Przecież nie namawia do zbrodni, ale do miłości.

Mom inną do niego pretensję, jako do takiej osoby. Jego wypowiedzi na temat wojny w Ukrainie, niestety, najłagodniej mówiąc, są nadto " dyplomatyczne".

4 polubienia

Mam podobnie. I nawet nie dziwię się temu, że kilkaset lat temu Biblia była na indeksie ksiąg zakazanych - zwykły człowiek nie mógł jej posiadać w domu na własny użytek. Teraz wiem dlaczego - żeby nie zadawał potem podchwytliwych pytań co do jej treści. Można tez zauważyć, że gdy Biblie wreszcie dopuszczono do użytku powszechnego (a było to chyba na przełomie XVIII i XIX wieku, to jakiś czas potem zaczęły powstawać odłamy katolicyzmu bazujące na odmiennej od doktryny interpretacji “Słowa Bożego”.

3 polubienia

Biblia to bardzo ciekawa lektura, a jak jeszcze nie ograniczysz się do obowiazujacego kanonu, a zainteresujesz się pismami w nim nie ujetymi? I czytajac ze zrozumieniem, a nie na kolanach?
Co do tych treściwych to Franciszek odrobiną zdrowego rozsadku się wykazal :wink: cyt.
“Także wam, teściowym, mówię: uważajcie na języki, teściowe, bo język to jeden z najokropniejszych grzechów teściowych. Uważajcie.”

1 polubienie

Odwrotnie. To protestanci rozpowszechnili Pismo Święte wśród ludzi. Przyczyniło się do tego też wynalezienie druku.
Przedtem egzemplarzy nie była dużo, każdy z nich był niezwykle cenny. Tak, jak każda książka wówczas. Z drugiej strony KK zabraniał czytania Biblii przez nieuprawnionych do tego. Uprawnienia nadawał, oczywiście sam Kościół. Nawet wśród duchownych ograniczano poznawanie całej treści. Wyznaczano tylko fragmenty, które wolno było im znać.

2 polubienia

Dajac spokoj tesciowym…
Czy glowa Kościoła Katolickiego słyszał, ze milczenie bywa złotem?

Wątpię, by Papież użył słowa “szczekanie”. Zbulwersował mnie tytuł, więc z niedowierzania poszukałam w necie. Widziałam ten sam artykuł, na dwóch innych stronach, ale z innymi tłumaczeniami. Raz, na Onecie tytuł był ten sam, ale w tksćcie zamiast szczekanie była “nagonka NATO” , za drugim razem jeszcze inne sformułowianie, łagodniejsze, ale nie pamiętam jakie i gdzie. Mam wrażenie, że to portalowi/dziennikarzowi zależało na klikalności, bo nie posądzam papieża, o taki słownictwo.

1 polubienie

Dokladnie tak…Bez wzgledu co sie w tej wojnie naprawdę dzieje,portale uprawiają tak bezwstydną propagande i nagonke jakiej nie widzialem chyba nigdy w Europie od czasu komuny.
Wyszli z założenia ze jesli w słusznej sprawie to wszystkie chwyty dozwolone.
“Pożary,gwałty,morderstwa-moc atrakcji!!!Zapraszamy na wp” :rage:

2 polubienia

Kościół jest jednak w innym świecie

1 polubienie

Ja wp dawno sobie odpuscilam, wchodze na portal bo tam mam konta mailowe od lat, wiec zmiana byłaby ciężka. A co do szczekania? To pozostaloby dokopac się do oryginalu wywiadu, co wlasnie mam zamiar zrobić. Inna sprawa, ze papiestwo jako panstwo (ktorym choc “kieszonkowe” jest) pomysłu na Putina i Cyryla nie ma.

2 polubienia

Papież naiwnie wierzy w moc swego autorytetu.
Ojciec O’Flaherty potrafił nawrócić Herberta Kepplera ale Putina z pewnością papież nie nawróci.Ot,jedna z róznic miedzy nazizmem a wypranym mózgiem komunisty.
A portale są bez róznicy.Onet,Interia czy wp.Przy czym wp ze swoimi wykrzyknikami i tytułami dla idiotów,wypada najgorzej

2 polubienia

Papież uzyl slowa l’abbaiare co nie chce byc czyms innym jak szczekanie

1 polubienie

Mam nadzieję że sie mylę ale czy czasem nie jest tak ze papież za swoją misję czy obowiązek uznał pozyskanie cerkwi dla Rzymu?