Racjonowana żywność do kupienia Itd…
To nie paranoja a odpowiedz na obawy co do stanu panstwa i zerowaniu przez cwaniaków na tej niepewności.
Do społeczeństwa obywatelskiego to sporo brakuje. Ale przyklad wloskiego organizacyjnego bordello budujacy nie jest.
Przypomniala mi sie wizyta na targu rybnym w Katanii na Sycylii.Takie miejsca to raj dla wszelkich mozliwych epidemii.
Mimo romantycznego i malowniczego wyglądu.
Paradoksalnie we Wloszech najgorsza sytuacja jest na Polnocy.
Ciekawe czy przy okazji tej zarazy powstanie nastepny Dekameron?
Tez mnie to dziwi i prawde mowiac,nic nie rozumiem.
Moja 14-letnia córka dzisiaj rzucila uwage ze Albert Camus byl prorokiem chyba… A ja sie ciesze ze nauka ma jednak sens.
Niepotrzebne podgrzewanie i wykorzystywanie sytuacji by szokować ludzi, za to powinny być kary, Cóż biznes wykorzysta każdą okazję jak są możliwości i zbyt i nie wiedza ludzka. Zamiast Religi w szkole powinny być lekcje o zdrowiu, by młodsi mieli konkretną wiedzę podstawową, nie koniecznie jak lekarz ale bynajmniej np pierwsza pomoc w różnych przypadkach - w domu, na wycieczce itd., wpływ leków na stan swego / rodziców zdrowia, jak i np zapobieganie rożnym chorobom itd. Rzucenie hasła że potrzebne są np. maski jest bez sensu, podobnie jak żele, mydła anty bakteryjne - takie rzeczy powinny być normalnością w każdym domu a nie okazją bo wirus
pakiety mają niewiele wspólnego z przetrwanie nawet tygodnia i bardziej dla dzieci, Bardziej konkretny to wojskowy pakiet 2 paczek po 10 kg na miesiąc przetrwania w warunkach np. poligonu - radzenia sobie bez prądu, Np paczka ok. 5 kg dowolnego mięsa zamknięte sterylnie i szczelnie, jak w kolejnej np warzywa, ryże czy ziemniaki już po porcjowane, jest pieczywo, suchary, słodycze - batony, cukierki itd. jest również podgrzewać - grill na paliwo chemiczne, zapałki, filtry do wody itd. by nie zginąć racjonalnie myśląc i gospodarując owym pakietem. Zawartość takiego pakietu jest obliczona na ok. 6 000 kcal, gdzie zawartość może się nieco różnić w zależności od specjalności jednostki
Też tak uważam!
Nie jestem od dość dawna,zwolennikiem religii w szkole ale sposobow na marnowanie czasu tamże,jest znacznie wiecej.I byłby to temat na “osobny artykuł”,wlasciwie bez udzialu religii.