Tfurczość przez duże tfu
NA PYTAMY
Na Pytamy , w dni powszednie,
można spotkać różne brednie.
Może w końcu ktoś mnie poprze?
harmonijnie żyć jest dobrze !!!
Tu codziennie, w każdej dobie.
@elsie z rańca suchar skrobie.
Jednak blada akwarela
nie zachwyca Ziraaela.
Już w południe -jak z armaty-
Na Dzień Dobry Aty-aty.
Czasem temat się rozszerza.
Cóż tu pisać w Swięto Jeża ?
Jeśli chodzi o amanta,
pora wspomnieć tu Birbanta.
Ten historii cię nauczy.
Choć ostatnio coś się skurczył.
Na tematy o Hopkinsie,
nie zapomnij o Collinsie.
Nie pisz tylko źle o Stones`ach.
Nie wybaczy tego dąsa.
Gdy Cię głowa już nie boli,
wejdź na kłiza do Bingoli.
Wytęż umysł minimalnie,
w piątki bywa ekstremalnie.
Devil, choć się nijak nie rymuje,
w Niebo głosy wykrzykuje.
Humoreska poziom trzyma.
pewnie ma coś z Stasia Tyma.
Głów tu sporo, treści różne.
Czasem przaśne, rzadziej próżne.
Nad tym wszystkim we dnie, w nocy,
Jest @okonek ku pomocy.
Czasem wytnie teksty głupie.
Tupnie nogą, nie po trupie.
To nie banał. Tak jest u mnie.
Być Pytamkiem, to brzmi dumnie.
…motywa
A dokąd ? A dokąd ? A dokąd tak gna ?
Po trupach, na skróty, na szyję i łeb.
Bez sensu się spieszy,
by być tylko pierwszym.
I lasy wycina, zwierzynę wybija.
Powietrze zatruwa, bliźniego zabija.
A skądże to, jakże to, czemu tak gna ?
A co to to, co to to, kto to tak pcha ?
Że pędzi, że leci, padając na pysk.
Nie patrząc za siebie, patrzając na zysk.
To kasa złocista wprawiła to w ruch.
To kasa złocista napełnia nam brzuch.
To kasa, co z konta przelewem do Bosa,
a Bos z dwóch boków dziurkami do nosa.
Przekrętem, bez VATu, na rympał, jak byle,
by szybciej, by więcej, bo mało jest tyle.
Nagle - ŁUP ! ! !
Oczy w słup 
…
Najpierw
zdziwiona.
A czemu to tak ?
Czemu to, czemu to nie mogę już gnać ?
Kto to to, co to to,
Jak to jest tak ?
Że fraszka, igraszka zmieniła się w wrak
Stanęła maszyna zziajana, zdyszana.
Jakby to była zabawka blaszana.
Stanęła i stoi. I dycha bez ducha.
Żal z rozgrzanego jej wnętrza bucha.
…
Stoi na stacji lokomotywa.
Stoi i sapie. Nie ma motywa.
Y i X
Ygrek i Iks w jednym forum pisali
Iks z Europy, Ygrek trochę dalej.
Ygrek spokojny. Widać kumaty.
Iks najdziksze wymyślał tematy.
Ciągle grasował w swoim profilu.
O nieharmonijnym proszku Persilu.
To ptaszki, to dziki, pierścienie niemożne.
DeeSHaeNy i wsuwy międzynożne.
Znosił to Ygrek, wreszcie nie może;
Pisze do Iksa i prosi w pokorze:
Zmiłuj się Waćpan, pisz konkretnie tutaj.
A jak czegoś nie wiesz, to poprostu pytaj.
A na to Iks: Wolno mi, debilu
w moim profilu. 
Cóż bylo pisać. Ygrek ani pisnął.
Wyszedł z tematu, Escape nacisnął.
Morał z tej bajki takowy wynika:
Pragniesz harmonii - nie drażnij …
hmm…przeciwnika.