Po obiedzie?

6 polubień

Mają rozmach… :stuck_out_tongue_winking_eye:

2 polubienia

Znaczy że kobiety powinny gotować w faceci prowadzić?
Toż to stary podział. Wbrew gender

2 polubienia

Robię najlepszą jajecznicę na świecie i nigdy nie jadłem lepszej niż moja …

To tak na marginesie samochwał … :stuck_out_tongue_winking_eye:

6 polubień

To ja Ci zrobię moją… Albo nie, wolę Twoją, jak już niedługo zajadę… :stuck_out_tongue:

2 polubienia

Moja nie musi być najlepszą, ważne że się nią delektuję z smakiem :yum:

2 polubienia

ee tam, smazenie jajecznicy to jeszcze nic, ale jak blondyn wstawi do piekarnika sernik na zimno? :wink:

1 polubienie

kaziu, najlepsza jest moja. To już ustaliliśmy :grin:

1 polubienie

eee tam.
wacpan jeszcze moich wariacji jajecznicowch nie probowal :wink:

2 polubienia

Ale jaja z tą jajecznicą. :grinning: Jak patelnie. :rofl:

3 polubienia

To będzie czyszczenie piekarnika, ostatecznie będzie sernik glutopodobny, częściowo zapieczony. Takiego jeszcze nie robiłem - albo na zimno lub pieczony. Ostatecznie miałem sernikomakowiec z brzoskwiniami, co wywołało zdziwienie jak / dół pieczony, góra na zimno :stuck_out_tongue_winking_eye::yum:

2 polubienia

:+1: nikomu w hm w gary i do paszczy nie zaglądam

1 polubienie

od kiedy sernik na zimno robi sie w piekarniku? :wink:

2 polubienia

Nie znam takiego a jestem chyba jeszcze blondynem, nie blondynką, w grupie kulinarnej gdzie jestem chyba też nie słyszeli

1 polubienie

To ktoś kiedyś opowiadał o takim, co radośnie oznajmił, że będzie gotował zupkę owocową. Kości już nagotował… :wink:

4 polubienia

Proponowałbym lody upieczone w piekarniku. :crazy_face:

4 polubienia

Kaziu, a robiłeś lody opiekane na rożnie? :stuck_out_tongue:

za komuny bylo cos takiego jak “cieple lody”
zajadalam sie nimi jako dzieciak do 1968, kiedy to cukiernik, ktory robil wspaniale i wielokolorowe wyemigroal wraz z rodzina do obiecanej ziemi przodkow…

2 polubienia

Były. Ale nie sądzę, by nadawały się do piekarnika. :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

one byly podgrzewane do temperatury cos 40º i potem minuta zapieczenia, zeby skorupka chrupka byla. widzialam jak to robil, z jego corka chodzilam do jednej klasy.

2 polubienia