Po raz kolejny pytanie czy można kogoś nie obsługiwać bo jest

Ciebie troche Twoja maseczka chroni, no i szczepionka. A inni niech robia co chca.
Tylko, ze takie myslenie - po co mam sie szczepic jak inni to zrobia plus krazace fake i teorie spiskowe to jedna z przyczyn tej fali powrotnej.
I zima - ludzie siedza w niewietrzonych pomieszczeniach, malo wychodza na zewnatrz. Juz nie mówiąc o zachowaniu minimum ostroznosci i higieny, ja to w lodzkiej komunikacji mialam wrazenie, ze wszystko się lepi, a to bylo killa lat przed pandemia, choc nie sadze, zeby cos się zmienilo.

3 polubienia

Noszę zwykłą chirurgiczną teraz, więc raczej ich chroni, nie mnie, ale zastanawiam się, czy nie zacząć nosić samolubnej (to taka z filtrem, która daje mi wdychać powietrze filtrowane, a wydycham normalne, tak, jakbym maski nie miała. :wink:

2 polubienia

U nas najpopularniejsze sa fp2. Choc duza czesc przestawila sie na cud techniki z podwojnej szmatki, pol biedy jak jest to z jednego kawalka bez szwow.
Ale cos tam izoluje jak wszyscy noszą.
Zresztą te dwa lata temu takie musialy wystarczyc i jakos chronily. Sama sie w szwaczkę zamienilam w lockdownie - dostarczali mi wykrojone, nici, gumke. Ile uszylam to dobrze. Taki wolontariat, zeby do reszty nie zglupiec. Ale tu specyficzna okolica, poza Elche i Alicante ludzie zyja rozproszeni w niewielkich wioseczkach. A byly juz tygodnie, kiedy rejestrowano zero zachorowan i to przy czesciowo uruchomionej turystyce. Teraz dochodzi do 50 - na ponad pol milona duszyczek, więc tez nie jest zle. Ale ostroznosc nie zawadzi :wink:

2 polubienia

fp2 sa okropnie nietwarzowe. Mam ich pełno w domciu, ale nie będę zakładała czegoś, co mnie szpeci :joy:

1 polubienie

Fakt, ze buzka w tym wyglada jak u niedorozwinietego tukana. Ale malo kto sie tym przejmuje.

1 polubienie

Dobra dobra… :joy:
Ja nie jestem mało kto :wink: :upside_down_face:

1 polubienie