Ja kupuję muzykę i sobie czasem wgrywam do telefonu… ale pobieram zawsze na lapku ![]()
Sturm und drand, Dragon force, Lordi, Nickebal, P.Collins, Depehe mode, S.O.Y.A, Gentleman, Lil Wayne, PlanB, Leo Rojas itd… Migłabym wymieniać do rana, a i tak kogos pominę.
Też długo tak robiłam, szczególnie gdy miałam iphona, innego wyjścia nie miałam, musiałam jeszcze instalować na obu sprzętach itunes czy jakoś tak.
Jako, że staram się nie być oporny na wiedzę, zapisałem sobie tą stronę. Przetestuję.
Elizio już nie masz w telefonie?
Kilka sekund trwa pobieranie, nic nie kosztuje, wpisując dany utwór i wykonawcę, otworzy się kilka propozycji, wybierasz odpowiednią dla siebie.
Zaznaczam raz jeszcze, pobierając na telefon, klikaj w
Pobierz na komputer.
Nie, już nie, utwory zmieniam raz w miesiącu.
128kb to słaba jakość
Na FLAC nie ma co liczyc w takich przypadkach. Najwyżej 320 kb
Te 320kb robi różnicę w słuchawkach albo na mocnym nagłośnieniu.
Na dobrych słuchawkach ![]()
Jakość w dużej mierze zależy od słuchawek, moje obecne wołają o pomstę do nieba ![]()
Pomijam fakt, że nie jestem taka wymagająca jak Ty czy jakiś DJ ![]()
Ja nie mam dobrych, za dobre trzeba z tysiączka położyć. Ja mam takie przeciętne. Dla mnie najważniejsze jest odcięcie, wygoda i wygląd ![]()
Takie od 300 zł w górę dadzą radę. Sony lub JBL.
Ja mam średnie. Sony za 400 zł. Dają radę choć trochę brakuje basu. Zwalam to na źródło muzy czyli spotify. Zapewne z lepszym źródłem będzie dużo lepiej. Jak sie na telefonie słucha to trudno oczekiwać cudów.
No chyba dzisiaj długo na słońcu przebywałeś ![]()
300zł za słuchawki? Odpada.
Ja mam Numark red wave carbon, ale zmieniłem nauszniki bo tragicznie twarde były. Dj to nie audiofil, słuchawki to narzedzie… ma być skuteczne i odporne w pracy a nie powalać dźwiekiem podczas sjesty
To inwestycja na długie lata. Chyba że ci pies pogryzie albo rodzeństwo rozwali. Szanowac trzeba.
Te moje są blutooth ale można też przewodowo. Jest kabelek jack. Polecam. Na blutooth wg. producenta grają do 25h na 1 ładowaniu.
Pies, rodzeństwo, a nawet syn już ze mną nie mieszkają, dbam o swoje rzeczy w ogóle, ale za słuchawki tyle nie zapłacę, mam ważniejsze wydatki.
Z tymi latami… często słucham innych dj że Technicsy super… niezniszczalne i dźwidk ekstra… potem patrzę że co rok lub dwa kupują technicsy. Ja mam swoje od 2017… nie mają super dźwièku, bo basy za mocne w nich kosztem środka i góry… ale po co są słuchawki. Po to żeby zmiksować, trafić w bit… podsłuchać co następne.
