Nie ukrywam, że jestem tym przygnębiony. Nie widzę tych ukrytych sił, no, ale nadzieja umiera ostatnia.
Przeciez oni na codzień grają w sto razy lepszych ligach od naszej.I nie grają tam tylko dlatego ze byli tańsi od jakiś brazylijskich fanfaronów.
Dlatego zawsze wskazywalem na to ze polskiej kadrze potrzebny jest SELEKCJONER ktory doprowadzi do tego by w kadrze grali tak jak we Wloszech czy w Anglii.
Żeby zaczęli grać, a nie brzęczykować.
A tymczasem w obu meczach najlepszy napastnik świata, walczy o piłkę w obronie, na skrzydłach i w środku pola. A i tak strzela gole. Może bez niego przypomną sobie, jak to się robi?
Musi istniec na to sposób bo ja nawet nie wierze ze o tym zapomnieli.Bednarek czy Józwiak zbieraja rewelacyjne noty za swe wystepy,podobnie jak do niedawna Grosicki gdy jeszcze grywał…
We Wloszech bywaja takie tygodnie ze jest nawet lepiej…
O tym, jak grają, wiem, bo śledzę na bieżąco. Potencjał mamy zajebisty, tylko stadu lwów przewodził baran. A kim okaże się Sousa, czas pokaże? Na barana mi nie wygląda. Ale na to tego czasu trzeba.
W środe bedziemy nieco mądrzejsi
I oby nie zrozpaczeni.
Calkowicie zgadzam sie z podejsciem Jerzego Dudka.fajnie o tym napisane na sportowych stronach.
“Przekuć w złość i zagrać dla Lewego”
Dzisiaj kolejne rozdanie.
Bardzo podobala mi sie ocena 2 angielskich dziennikarzy,prezentowana na wp. pod szyldem obliczonym na lysych debili:“Anglicy lekcewaza Polakow”.
Rzeczowa i znacznie ciekawsza ocena niz przynajmniej polowa tego co sie cytuje z ust polskich “uczonych w pismie"oraz tego co rzekomo ktos powiedzial…
Podczas gdy nasi felietonisci,skupiaja sie w jakis niewytlumaczalnie zawistny i zlosliwy sposob,na trenerze ktory juz najprawdopodobniej jest dla nich “glupcem”,w rozmowach z tymi dwoma angielskimi dziennikarzami,widac jakie to w sumie proste do oceny.A przy okazji interesujace bo dla KADRY to poczatek grania i nic jeszcze nie jest"automatyczne”.
Na chwile obecna,mam nadzieje ze przynajmniej przez pierwsze 30 min.nic zlego sie nie stanie.
Dziś wieczorem nastąpi dramat narodowy.
Za 15 minut rozpocznie się wkurw narodowy. A może jakiś cud nad Tamizą?
Dobra, nie sieję już defetyzmu.
dobra, jedyne co rozsadne to rozwiazac dylemat - czerwone wytrawne czy piwo?
Qrva! Przegrywamy 0:1 i to jest najniższy wymiar kary za pierwsze 45 minut. A wyglądało to tak, że oni grali w piłką, a my za piłka biegaliśmy. Co by tu dodać jeszcze? Np, taki szczegół, że z naszej strony ani jednej akcji ofensywnej, za to niecelnych podań multum I ogólny, rozpaczliwy tumult w naszej obronie. Dokładnych podań do przeciwnika też zdarzyło się kilka. Jak tak dalej pójdzie, to czarno to widzę. Ta połowa uświadamia, że mistycznym podejściem meczy się nie wygrywa, tylko umiejętnościami. I grą, a nie bezładnym bieganiem. Aż strach oglądać, co będzie w drugiej połowie.
Anglicy nie grają porywająco, ale swoje, I to w zupełności wystarcza na naszych chłopczyków.
1:1 Moder. Tym razem koszmarny błąd obrony angielskiej.
Nic się nie stało! Nic się nie stało!
Przegraliśmy 2:1. We wrześniu od nowa.
Ty chyba inny mecz ogladales?!
Pierwsze 20 minut to najlepsza pilka w naszym wydaniu,od czasu Beenhakera.Karny byl delikatnie mowiac watpliwy.
Najgorsze ze poczatkowy pressing nie przekladal sie na ofensywe…Ta ekipa jeszcze nie potrafi"oskrzydlac".
W drugiej polowie bylismy zespolem minimalnie ale lepszym.To byl mecz na WYJEZDZIE.I nikt inaczej na Wembley by nie zagral.Przynajmniej nie w eliminacjach.
Od samego poczatku bylo widac ze ich obrona oraz zupelnie niepoprawny bramkarz,zafunduja sobie klopot.Jak niegdys Bobby Moore w Chorzowie.To niemal tego samego typu sytuacja.No i tak sie stalo.
Fakt…Co w kadrze robia Helik,Rybus oraz kompletnie zbedny i nieuzyteczny Milik,trudno powiedziec…
Dlaczego Bereszynski radzil sobie wybornie z Kanem a niemal na okraglo byl ogrywany przez Sterlinga,tez nie wiem…
Ale i tak to bylo wiecej niz oczekiwalem.
Jako minus,tradycyjnie granie do tylu.Nie bylo tego tyle co kiedys ale wystarczylo abysmy byli dla siebie grozniejsi od Anglikow.
Szczesny zagral GENIALNIE!Moder,Jozwiak i rozkrecajacy sie Zielinski to kluczyki do przyszlych sukcesow.W co wierze bo chyba cos im do lba wbil Sousa przez tych pare dni.
Ten sam mecz oglądałem co Ty. Pierwsza połowa, to gra do jednej bramki i bezkarność Anglików na całym boisku. Nasi nie stworzyli cienia zagrożenia. W drugiej się polepszyło dzięki bramce Modera, ale nie na długo i byłem przekonany, że Angole wsadzą drugiego gola. Długo nie czekałem. A na dodatek, Anglicy nie grali rewelacji. Ale to, co grali wystarczyło. Mamy kliku świetnych piłkarzy, nie ma jeszcze drużyny. Milik do wymiany, Zieliński też. Jóźwiak, rewelka. Moder, bardzo dobry. Karny zasłużony. Poszkodowany wjechał w nasze pole, jak w masło. Nie tylko on, zresztą.
A Piątek do Herthy.