Adwokat do klienta;
- mam dla pana dwie wiadomości dobrą i złą.
- To zaczynaj pan od tej złej.
- Niestety, ale analiza DNA wykazała, że ta krew na miejscu zbrodni, jednak jest pańska.
- A ta dobra?
- Cukier i cholesterol w normie.
Kazdy by sie ucieszyl…
W swoim życiu dwa razy widziałem śnieg w maju.
No to pewnie raz też z tego widziałem. Na pochodzie 1 maja padał. to było chyba 83-84 rok.
Dokładnie w 81, w stanie wojennym. Do południa zadymka śnieżna.
no może i 81 ale bylem dzieciakiem i pamiętam balonik w śniegu
W 79 śnieg, dokładnie 5 maja śnieg spadł na całym Wybrzeżu. Wychodzę nad ranem do roboty, a tu biało. Dopiero 100 km za Słupskiem nie było śniegu. Do Szczecinka w śniegu jechałem, a za Szczecinkiem pełnia wiosny.
wiem mój ojciec opowiadał jak samochody jechały przy ścianach śniegu. Wtedy też upił się i skręcił kark tfu zabiło go zomo Piotr Bartoszcze. Mieszkałem kilka km dalej. Tam zomo nie dojechało tego gościa wóda zabiła.
Tak, o Bartoszcze wiem. Ale wcześniej dostał od zomowców. I Rulewski.
Ehh nie dostał. dostał wj…od chłopaków we wsi ale tego nikt nie powie.
A rulewskiego nie znam. Za to dobrze znam Romana Bartoszcze który w spotach na posła pokazywał pole sąsiada. Jego było zarośnięte.
O Matko Boza!!!
Ja widzialam raz. Pierwszego byl upal, a drugiego mama mnie obudzila zebym snieg odgarniala…
Rulewskiemu i Bartoszcze, i jeszcze jednemu, nazwiska nie pamiętam, MO wpierdzieliła w Bydgoszczy. Rekcja Solidarności, to pogotowie strajkowe w całym kraju, brałem w tym udział. A to, co napisałeś o Bartoszcze, było w innym czasie.
wiem że zimą ale roku nie pamietam. Ogólnie to pijus i awanturnik był.
Tak, o tym, że chlał i był agresywny, to już wtedy się rozeszło.
Ale solidarność zrobiła se bohatera. A nie był nim.
Zgadza się. Z Jankowskiego też zrobiła.