O, tak strach bardzo czleka napedza…
Nie wiem,czy sie wyplace,bo mnie z9na dodatkowo naliczyla podatek od nietucjomosci)))
Z zona zawsze sie dogadacie…
No nie wiem,od czasu gdy stwierdzila,ze w sypialni jedynie budzik stoi,jakos sie zmienila)))
A co, reszte przepilscie??? No to trzeba w jakie mebelki sie zaopatrzyc!
Myslisz,ze jak beda nowe meble to cos wiecej stanie niz budzik)))
Oczywiscie!!!
Moze jednak Viagry spro uje taniej wyjdzie)))
Nie to jest najważniejsze co, gdzie, komu i kiedy stanie. Sam dobrze o tym wiesz. Nie wmawiaj sobie, że jest gorzej. Jest po prostu inaczej.
Dziekuje za otuche)))
Na ucho Ci powiem,ze nie jest tak zle,co by gorzej byc nie moglo))
Zobaczyłam tytuł twój “poranny sucharek” i przypomniał mi się czas, gdy tylko sucharki z mlekiem jadłam na śniadanie ku rozpaczy babci
Poranny sucharek to super śniadanie było, można było jeść przez rok tylko to jak się miało 10lat.
Ty lepiej uwazaj: byl taki, co przedawkowal… (AJJJJJJ!)
Sucharki zawsze bardzo lubilam. A jaki mialy chrup!
Sucharki z mlekiem sa super.
Sam czasem jadam na sniadanie,chociaz juz dzieckiem dwno nie jestem))
Ja już dawno nie, ale teraz sobie przypomniałam i kupię.
Bardzo dawno nie jadłam.
Ja bylem na mleku wychowany,
Cale zycie lubilem ,leko i jego przetwory.
Tutaj jedynie brakuje mi zsiadlego ,leka i maslanki, innych przetworow jest pod dostatkiem.
Tak samo jak ja mleko uwielbiam do tej pory.
Jak byłam dzieckiem i jeździłam na wieś, to piłam mleko nawet takie prosto od krowy po wydojeniu, tylko ciocia przez sito przelała