Wiem…Pytanie jest samo w sobie głoopie…
Ale nie zyjemy juz we wczorajszej kołysce…Obok nas ludzie muszą te decyzję podejmować jak strzał z palca!
Jak w tym znajdujesz siebie?
Czy w ogóle o tym myslisz?
Mam wrażenie, że nie, ale…Tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono, więc nie wiem, jak byłoby w wypadku zagrożenia życia swojego lub kogoś z najbliższych. Może wtedy potrafiłabym?
Myślałam dziś o tym. W kontekście wojny właśnie. Obawiam się że nie. Chyba że w, stresie zagrożeniu… Ale wtedy trzęsącymi się rękami raczej bezwładnie niż celowo… Nie nadaje się na żołnierza.
Nie.Tak mi się przynajmniej wydaje ponieważ każdy człowiek jest inny oraz inaczej reaguje na skrajne sytuacje.
W sytuacji wielkiego zagrożenia (swojego lub rodziny) uwalniają się demony. Myślę, że tak, ale nie sprawdzałam jeszcze. I obym nie musiała.
Traktuje to jako ostateczność
Ale ponoć kazdy jest do tego zdolny.
Jestem absolutnie przeciwko zabijaniu. Sytuacja jednak diametralnie by się zmieniła gdybym siedział sobie z rodziną w domu oglądał film a tu zza krzaków zaczęliby do mnie strzelać by mnie zabić bez powodu. Musiałbym bronić moją rodzinę i siebie. Wtedy nie miałbym już wątpliwości…
To będzie zależne od okoliczności i sytuacji.
W obronie bliskich zapewne będę mógł zabić. W amoku chyba też jak każdy. Są sytuacje w których impuls bierze górę.
Wściekłość podpowiada mi ze tracę resztki cierpliwości…A w obronie rodziny, chyba nawet potrafiłbym z zimna krwią…
Amok odrzucmy bo to coś na kształt narkotyku…
Tylko w obronie własnej
Tez się nie nadaje ale ze względu na dyscyplinę.
Myślę że zdecydowanie tak. Nie ot tak sobie,ale jednak potrafiłbym.
Podobnie.
Choć jak twierdził moj dawny sąsiad,gangster,lepiej broni nie chwytać bo sie człowiek cholernie szybko z tym oswaja…
Przyprowadźcie mi putina i pożyczcie pistolet to Wam powiem…
Dobre!Brawo
Ławrow to podwojnie niebezpieczna bestia.Inteligentny.
Sorry ale ja nie wybieram.Strzelałbym gdybym mógł to robić skutecznie.I za wszelką cenę!
Ci to dwa pokolenia sowieckie.
Nie wiadomo, ktore gorsze.
Albo jak w filmie Czarnobyl…" Strzeliłeś i co? Jesteś teraz kimś innym? Zobacz,nic się nie zmieniło,wciąż jesteś tym samym człowiekiem".