To ja sie pytam dlaczego coraz wiecej Holendrow szuka szczęścia i przenosi sie do takich krajów jak Hiszpania czy Polska?
I to mlodych ? Bo, że emeryci w Hiszpanii to zadna nowość .
Może to dlatego, że u nas mimo wszystko żyje się jeszcze odrobinę wolniej i „normalniej" w sensie bardziej tradycyjnie. Może już ludziom zaczyna wychodzić bokiem pewna „postępowość", poprawność polityczna i potrzebują więcej spokoju. Ostatnio, przy okazji epidemii, mówię koledze Anglikowi, że trzeba było zostać w Polsce, jak ostatnio był u nas we wrześniu, a o mi na to, że żałuje, że tu nie został 30 lat temu
Mnie tam na powrot do Polski nie namowisz. Przynajmniej taki jest stan na dzien dzisiejszy.
I słusznie, to dziwna kraja jest
Trochę odejdę od tematu.
Przed chwilą przeczytałam jak wygląda “walka” z wirusem w moim mieście.
W pewnej rodzinie zrobiono test górnikowi, był pozytywny, wszystkich z automatu skierowano na kwarantannę, minęły 3 tygodnie, i nikomu z pozostałych członków rodziny testu nie zrobiono.
Do sanepidu dodzwonić się nie potrafili, pojechali na miejsce, nikt ich nie wpuścił.
Rodzina szuka pomocy dzwoniąc do innych miast.
3 tygodnie w zamknięciu i w imię czego?
Ani nie próbuję:) Z drugiej strony, mamy całkiem fajny kraj, nie mamy praktycznie takich problemów społecznych, jak państwa, które się kulturowo „ubogaciły", jest jakoś tak bardziej… swojsko, mamy dobre jedzenie, a do tego dla obcokrajowców jest dosyć tanio. Nie dziwi więc, że im się tu podoba. Gdyby tylko zarobki były trochę lepsze… Ta trochę taka orwellowska sytuacja polityczna aż tak bardzo nie przekłada się na codzienne życie, przynajmniej dopóki rozdawnictwo nie pogrąży gospodarki.
Holandia=kraj ZAGROŻONY ,ale nie utopią,ale “wielką wodą”.
Kto ma tego świadomość,ten wieje póki czas…
Ale rond macie najwięcej!
Co do dziwności naszego kraja to opowiem akurat prawdziwą historię.
Żona mojego dobrego znajomego pracuje w szpitalu w Poznaniu. Pech chciał, że tam miała kontakt z osobą w której wykryto koronawirusa. Co więc zrobiono? Żona musi iść na kwarantanne i to natychmiast. Oprócz niej oczywiście mąż i dzieciaki. Siedzą więc sobie wszyscy w chałupie, bo gospodyni domu miała kontakt. Do tego momentu wszystko jak najbardziej gra i jest git.
Po kilku dniach, uwaga, zajeżdża pod chatę jakaś bryka z której wychodzą o ile wiem policjanci czy jacyś tam. Kontrola czy ci co mają mieć kwarantannę, przestrzegają jej. Przyszli, mają w łapie jakieś papiery, sprawdzają, czy mąż jest na kwarantannie, czy dzieciaki …
Mąż jest w chałupie, dzieciaki są w chałupie.
– Żona też jest dodaje mąż.
Gostek, który trzyma w łapie papiery, patrzy, czyta, szuka …
– Żony nie mamy na liście, żona nas nie interesuje …
Normalnie kabaret …
@benasek, ręce opadają z bezsilności.
W przypadku opisanej przeze mnie rodziny, nikt ich nie kontrolował 3 tygodnie.
Usunęli aplikację z telefonów, która niby ułatwia monitorowanie ludzi na kwarantannie.
Caly swiat odczuje powirusowa panike.
Niestety wraz z luzowaniem restrykcji zwiazanych z epidemia do glosu zaczynaja dochodzic emocje i politycy usiluja ugrac swoje, nie liczac sie z realiami. W tym sa dobrzy. Zwlaszcza populisci. Po pierwszym okresie solidarnosci spolecznej zaczynaja wylazic demony. Maski, nie mylic z maseczkami niczym Saturn na rycinach i czanych freskach Francisco de Goya.
https://assets.lofficiel-images.com/production/switzerland/images/1559664202000789-GettyImages-148278595.jpg?w=1900&fit=crop&crop=faces&auto=["format"%2C%20"compress"]&cs=srgb
Holandia taką koncepcję wprowadza od czasów z przed pandemii.
A do koleżanki @Mamita mam uwagę, że autor zapodanego przez nią mema nie ma pojęcia, jaki obszar w Holandii leży poniżej poziomu morza. Ja rozumiem żartobliwość, a nawet wyczuwam złośliwość w tym memie, ale najbardziej w nim dominuje zwyczajne nieuctwo.
Dlategoż to właśnie DEPRESJA w położeniu geograficznym jest tylko jednym z wielu elementów tejże krainy…
Co kraj to obyczaj mawiają,a łatki każdemu z osobna i grupowo ludzka krytyka przypisze…
McDonalds?
Obchodzi dziś 80 urodziny …
Jesli w ogóle to prawda,tak wlasnie bym to uzasadniał.
Nie publikuj zdjęć, bo przecież RODO
A mnie się Holandia bardzo podoba, ale tylko ta część, gdzie nadal płaci się Guldenami.
aż zajrzałam co wkleiłam
Ze mną nic lepiej - 3 wymazy pobrane i żadnej odpowiedzi, sory 1 ustna że jestem podejrzany, w trybie niezapowiedzianym miałem 1 kontrolę dzielnicowego i dalej cisza, a kolega po 1 wymazie dodatnim i po kwarantannie dalej ze mną pracuje, staramy się sobie nie wchodzić w drogę specjalnie
Ekonomia pączka jest całkiem dobra, jak chyba każda utopia(to moje zdanie!). Ale nieharmonijny człowiek istnieje… Wyrżnąć ludzi to będzie idealnie!