Masakra pracuje dopiero kilkanaście dni a czuje się jak niewolnik
I tak porobisz do 65 lat.
Do tego czasu ZUS już nie będzie istniał i żadnych enerytur nie będzie
Nigdy kurde w życiu XD
No to będziesz dziadował pod niemieckim mostem i pod kościołem z kubkiem stał.
Zawsze można postawić na znajomości
Znajomości to dopiero połowa sukcesu. Druga połowa to wykształcenie, talent i umiejętności.
Gdzie chciałbyś pracować w przyszłości?
ZUS padnie gdy budzet oglosi bankructwo.
ZUS to skarbona władzy. Będą ją trzymać i łatać.
Dokad nie zapukaja do nich o 6’ rano))
Komornikiem zawsze chciałem być
Ciężko bez znajomości. To są kliki.
No właśnie…
Musisz wybrać coś innego.
Policjant architekt pokerzysta albo…
Służby mundurowe to zawsze była stabilizacja, szybka emerytura i przywileje.
Architekt? Hajs zależny od twojej kreatywności i ilości zamówień. Niełatwe studia.
Pokerzysta - hazard. Daruj sobie. Albo wygrasz wszystko albo przegrasz wszystko.
Poker jako sport a nie liczenie na szczęście bez umiejętności czyli hazard… Pokera trzeba się cały czas uczyć…
Myśl bo rodzice w końcu umrą, będzie trzeba z czegoś żyć.
Ja dopiero na studia chce iść gdzie tam do pracy xd
Na jaki kierunek?