Proszę o skasowanie tematu z uwagi na rezygnację z korzystania z forum.
Ja się muszę przesadzic
Ale musisz w jakim sensie? Musisz, bo ktoś lub coś tego od ciebie wymaga, czy musisz, bo czujesz taka wewnętrzną potrzebę?
Nie no żartowałem xd chociaż chciałbym mieszkać w Polsce moze
Mógłbyś maszerować w marszach niepodległości i procesjach, i brać udział w kontr-manifestacjach ![]()
A gdzie mieszkasz?
W Niemczech XD
Tam nie masz nazistów? Nie chcą cię przyjąć do swojej społeczności? ![]()
Polska jest taka piękna! xd
…tylko ludzie parszywi ![]()
Zapuściłam i raczej nie zmienię miejsca.
Trochę szukałam i wybrałam spokój.
Zazdroszczę, naprawdę.
Mieszkałam w Gdyni i bardzo lubię to miasto, ale dla mnie zbyt duży ruch.
Wybraliśmy naszą mieścinę i tutaj czujemy się wyśmienicie, nie męczy, nie nudzi, to jest właśnie to.
Obrazek raczej praca, jak zwykle przepiękny. Daje do myślenia, korzenie jakby są odbiciem drzewa, ale ta poświata zmierza w głąb…pięknie.
Też się zastanawiam czy mniejsze miasto nie byłoby miejscem dla mnie, choć nie wiem… wiem, że wieś na pewno nie.
Dziękuję ![]()
Wieś kocham, ale nie zimą, więc nie mogłabym mieszkać i czuć się dobrze.
Duże miasto mnie męczy, jak i mojego męża, dlatego małe miasteczko. Mieszkamy na obrzeżach do większych sklepów kawałek, targ pod nosem, bajka ![]()
Próbuję namówić moją żonę na przeprowadzkę do Niemiec. Mi się tu podoba ![]()
Nie wiem czy mieszkania jeszcze kiedyś nie zmienię, ale kraju raczej nie.
A żona stawia opór?
Wrócić zawsze można przecież…
Ale trochę rozumiem jej obawy…
Ja też je mam ![]()
Nie dziwię się. Hiszpania mi się wydaje fajnym miejscem do życia.
Niestety, nie zapuściłem swoich korzeni w konkretnym miejscu, takie życie. Ale zbadałem te, z których wyrosłem. Zajęło mi to kilka lat. Ze strony ojca doszedłem do XIV wieku, z mamy do XVIII.
Zakotwiczyłem ale muszę nawozu czasem użyć. Gnoju ![]()