Proszę o skasowanie tematu

Tylko czym jest to byle co? Przecież jeśli coś mamy, to często tego nie doceniamy, a po jakimś czasie główny sukces też powszednieje. Trzeba umieć cieszyć się z tego, co się ma, bo żaden sukces nie będzie taką radością, jaką sobie wyobrażamy :slightly_smiling_face:

2 polubienia

Zgadzam się z tobą i to co po drodze do sukcesu też jest bardzo ważne.

1 polubienie

Załóżmy,że chcę /haha!/ schudnąć 10 kg i każdy zrzucony kilogram mnie cieszy.
Pogodzi się?JASNE !Duży cel i małe rzeczy…

2 polubienia

Masz rację. Prosty i życiowy przykład. I dlaczego by się nie cieszyć z każdego straconego kg, który przybliża cię do wymarzonej sylwetki. Myślę że te małe kroki/ efekty mogą jeszcze bardziej nakręcać i motywować właśnie do pracy.

1 polubienie

Nie zgadzam sie z tym absolutnie. Każdego dnia cieszę się z małych rzeczy równocześnie dążąc do tych większych celów. I to mi się udaje. 12 lat czekałam na spełnienie jednego z marzeń…Zrealizowalam miesiąc temu. Wytrwałość, ot co!:sunglasses:

2 polubienia

Ja też się nie zgadzam, dlatego zadałam pytanie.
Nie wyobrażam sobie z zacięciem na twarzy brnąć przed siebie, będąc ciągle z siebie niezadowoloną, dopóki nie osiągnę celu głównego. Co to za życie… koszmar nie życie.

1 polubienie

Dokładnie tak. Choć muszę przyznać,że w niektórych przypadkach i celach,trzeba im podporządkować wszystko.Każdą chwilę.

2 polubienia

Małe rzeczy muszą być szczeblami drabiny po której wchodzimy po duże rzeczy.

4 polubienia

No niestety, skupić się maksymalnie, ale też nie może trwać to zbyt długo, bo można stracić radość życia. Myślę że we wszystkim dobry jest umiar.

Ile żeś wypił że taki poeta z ciebie? Hę? :sweat_smile:

3 polubienia

Ja mówię o celach konkretnych i cholernie trudnych,jak np.wychodzenie z nałogów.

2 polubienia

Ale z nałogu też wychodzisz etapami, byleby ma którymś nie poprzestać.

No ja nie . Na szczęście :grin:Ale ogólnie chodzi mi o to że trzeba temu podporządkować wszystko.

1 polubienie

I niestety trwa to już później całe życie :wink:

Przenieść temat do kategorii filozofia? :rofl::rofl::rofl:

1 polubienie

Ale ładnie powiedział…
Może go spłoszyłam :roll_eyes:

2 polubienia

Jutro się będzie podziwiał :smile:

1 polubienie

Może niech zapisuje swoje złote myśli :smiley:
Wszyscy poeci za kołnierz nie wylewali przecież.

1 polubienie

No to “pisze przecież, nie” ? W Internecie nic nie ginie :smiley:

2 polubienia

@Szczery_do_BULU daj mu ramkę :slight_smile: niech błyszczy :slight_smile: