Lepiej przestań bo to sie udziela i zwariujemy kiedys tutaj
Tak serio? Owszem sa dla niektorych przeciwwskazania, ale generalnie jest wieksza szansa, ze w totka wygrasz niz umrzesz po szczepionce. Oczywiscie wole to pierwsze.
Czipów albo lucyferyny ( to druga wersja)
Jaka to oczczednosc energii elektrycznej swiecic w ciemnosciach?
Ostatnio,chyba w sobote,na BBC byla informacja,potwierdzona zreszta w prasie,ze stopien zagrozenia ze strony szczepionek notuje sie w okolicach 5 cyfry po przecinku.Cos jak 0,0000937…Ciekawe zreszta,droga jakiego rachunku to obliczono
Co nie zmienia postaci rzeczy ze histeryzujace niektore panstwa europejskie same spuszczaja sie w walce z zaraza ,na koniec kolejki.
U nas to tylko zalezy od ilosci - bo zapotrzebowanie jest i ludzie grzecznie czekaja. Negacjonisci traktowani sa podejrzliwie.
Choc co z takim zrobisz, ze glupi sie urodzil?
A tak na marginasie - pojawil sie nasz dyzurny wiejski narkoman. (w cywilu syn wlascicieli polowy wsi) zaleczony, w czystym mundurku dzinsowym i maseczce pod kolor
???
Chyba nie znam ani czlowieka,ani historii z nim zwiazanych
Ja to kiedys opisywalam - moze na starym forum.
Jest to ok. 40 latek wygladajacy na 60, jedynak. Jego staruszkowie sa wlascicielami duzej czesci urbanizacji we wsi gdzie mieszkam, nie liczac terenow przyleglych, a rodzinnie to jeszcze iles tan setek tysięcy hektarow w postaci winnic i ugorow. Czlek ten jak pamiecia siegne chodzil nacpany i szybko znikal na kolejnym odwyku, po jakims czasie pojawial sie w wersji “odswiezonej” i tak w kolko.
Przy tym osobnik sympatyczny, nikomu stara sie nie zawadzac, psy ma chyba ze cztery od lat, pewnie rodzice sie nimi zajmuja jak on na odwyku.
Latem sypia na takiej malenkiej plazy, policja to juz z nim o te nielegalne noclegi nie walczy. Ot jak pisalam - dyzurny.
Juz go lubię!
Ja jutro mam drugą dawkę i powiem Ci, że przy pierwszej dawce obsługa była przemiła i sympatyczna. Zresztą nie tylko podczas szczepienia, bo byłam też 2 razy z tatą, gdy robił badania i również spotkałam się z dużą życzliwością i sympatią.
No to ciesz sie bo to bezcenne i najwyrazniej albo dobrze trafiłaś,albo,na co caly czas mam nadzieje,jakaś normalność wreszcie do Polski zawita…
Dzisiaj miałam druga dawkę i do obsługi nie mam żadnych zastrzeżeń. Jedna pani dopytywała się, czy po pierwszej dawce miałam jakieś przykre objawy, poradziła żeby dużo pić i w razie konieczności wziąć paracetamol, Pani szczepiąca ostrzegła, że dawkę będzie podawała długo i ciągle interesowała się, czy wszystko w porządku.
Czyli tak jak być powinno.
Tak