Przy sobocie o sporcie

Wynotowałem sobie małe co nieco…Od mniej więcej 20 lat, resztki włosów szaleją na mojej głowie w trakcie czytania doniesień sportowych.
Brak korektorów,wtórny analfabetyzm,głupota połączona z tupetem…A także ewidentne bzdury.Każdy kto czyta,wie o tym aż nadto dobrze.
Aby nie przedłużać…Dzisiaj jedynie wątki rozrywkowe bo inaczej tego się chyba nie da nazwać :innocent:
1.Ostatnie słowo mogło należało do Hiszpanek.Te wyrównały ale na koniec trafiła z 11 m. Rumunka!

2.Amerykanka wpakowała forhend w siatke na stojących nogach…

3.Po kilkunastu godzinach,został pominięty przy powołaniach w ubiegłym na początku kadencji.

4.Rebocho kilka minut za środkową linią,przewrócił sie…

5.Czas uciekał i nagle zaatakowała akcja!

6.Nogi narciarza,rozjechały sie po oblodzonym śniegu…

No to…Miłego dnia,jak to mówią :innocent: :joy: :rofl: :joy:

5 polubień

Kiedys monopol na to mieli uczniowie pierwszych klas szkoly podstawowej i niepismienny lud pracujacy piszacy podania i donosy do urzędów :rofl::rofl::rofl:.
Na pocieszenie - to co opisujesz to nie tylko sport.
Zaczyna się od polityki a konczy na przepisach kulinarnych.

2 polubienia

Dorzucę kilka perełek złotoustego Andrzeja Kostyry komentującego m.in. walki bokserskie:

„Stoi jedną nogą w grobie, a drugą na skórce od banana.”

„Jak Tyson wstanie z desek to będziemy mieli większy cud niż wskrzeszenie Łazarza.”

„Jeden jest wolny jak ketchup, a drugi jak majonez”

„Koniec jest pewny jak zmarszczki po sześćdziesiątce."

„Ostatnia walka Diablo z Palaciosem była nudna jak film pornograficzny, z Amiszami w rolach głównych.”

„Jest zamroczony, jak działacze Legii w momencie podpisania kontraktu z Arruabarreną.*
(Aluzja do sytuacji, gdzie Legia wybrała Hiszpana kosztem Roberta Lewandowskiego :joy:

3 polubienia

Takie kacapały, które podałeś nie nie tylko sportu w naszych mediach dotyczą.
Niedouctwo, brak kompentencji, niewiedza, to cechy dzisiejszych tych, pożal się Boże, dziennikarzy w mediach społecznościowych, takich, jak np, WP. Za to reklam przeładowianie.

Irytują mnie; krzykliwość, powtarzalność i bezsensowność tytułów za którymi kryją się puste i bzdurne treści. Do tego błędy rzeczowe, interpunkcyjne i gramatyczne.
I jeszcze "rewelacje"w postaci odkrywania “różnych ameryk” i innych “sensacji”, o których ja już wiedziałem w podstawówce będąc.

Wracając do sportu, to już nie jest śmieszne, to już jest dramat.

4 polubienia

Wszędzie jest to dramatem, nie tylko w sporcie, ale… pośmiać się można. Wszystko zależy od aktualnego humoru czytającego/słuchającego.
Gorzej jednak gdy “trafia” to do młodzieży, która czasem może uznać taki styl za normalny i wzorować się na tych wszystkich komentatorach, redaktorach itp.

3 polubienia

tak, “natychmiastowo” :joy:

1 polubienie

Pewnie, że trafia.

3 polubienia

Genialne! :joy: :joy: :joy:
Ma facet talent.A to z Amiszami to mistrzostwo świata! Aż sie wierzyć nie chce…No bo czasem takie historyjki są dobudowane sztucznie…

1 polubienie

Sport dawał o sobie znać juz przynajmniej w latach 60-tych.Popisy Koziorowskiego lub nieco pozniej,Zydorowicza to osobne “księgi”

1 polubienie

Akurat to z Amiszami wymaga nieco pomyslu…

Najświetniejsza jest piątka :))
Czas uciekał i nagle zaatakowała akcja! Ktoś, kto to napisał musi być nieźle oczytany w SF. :joy:

2 polubienia

Akurat 4 i 5 byłem świadkiem :innocent:
Jak coś takiego człowiek zobaczy to się udławić można :joy:

1 polubienie

Zdarzały się wpadki i najwybitniejszym :wink:
Nie kto inny, jak mistrz mikrofonu Bohdan Tomaszewski jest autorem słynnych:

“Jadą. Cały peleton, kierownica koło kierownicy, pedał koło pedała”

“Szurkowski to cudowne dziecko dwóch pedałów”

“pani Szewińska nie jest już tak świeża w kroku jak dawniej”

“widać wielkie ożywienie w kroku Lewandowskiego.”
(tu akurat nie chodziło o meczu i kroku Roberta Lewandowskiego, a o o biegu na 800 m z udziałem Stefana Lewandowskiego.)

2 polubienia

A to juz klasyka:))

Dodam jeszcze,póki pamiętam,Jana Ciszewskiego z Wembley…
Byly to jakieś mistrzostwa żużlowe,niezbyt dla nas udane…
Zawodnicy na linii startowej,taśma poszła w górę a Ciszewski:

“Wyszli!
Ivan Mauger pierwszy na wirażu!
Widzą państwo,to ten pierwszy z lewej,poza ekranem” :joy: :joy: :joy:

2 polubienia

Tego nie znałem :slight_smile: Ivana Maugera miałem szczęście podziwiać na żywo na torze w Lesznie.

2 polubienia

A to też przeżyłem przed telewizorem.Nigdy nie zapomnę jak cała rodzinka ryczała ze śmiechu!

2 polubienia

Wziete z Onet.pl
“O ile Arabia wygrala z Argentyna oczywiście.Tak szczęśliwie.Naglym rzutem”

:thinking: :laughing: :innocent:

Parafrazuje komentarz Laskowskiego:
Lewandowski na drugą połowę wyszedł w nowych butach. Może w pierwszej połowie miał buty na asysty, a na drugą połowę ubrał buty na strzelanie bramek.
Prorok :wink:

3 polubienia

Piłka jest okrągła, a bramki są dwie…, jak powiadał nieoceniony pan Górski.
Ot, przydał by się taki trener,

Nie mam pojęcia, jak skończy się nasza batalia z Argentyną w sobotę, serce, to jedno, a rozum to drugie… Przed meczem z Arabią byłem umiarkowanym pesymistą i w tym przypadku jest tak samo. Nasza wygrana wykluczona nie jest.

Aha, niedługo otworzę ciąg dalszy ciągu dalszego w temacie Mundialu, bo w niniejszym już ok 200 komentarzy mamy. Ale to dopiero w sobotę.
Przenosimy się na skoki, już w tej chwili trwają kawalifikacje w Rucce.