Przy sobocie...przed robotą

Nie bądź pan rura, nie pękaj, pan… :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

Tak , doczytałam, że koszt to 2199zł, ale jakaś obniżka 1000zł… nie czytałam już jakie zasady. Cóż, za 2,2 tysiaki liczyli na frajerów, którzy się i znaleźli być może na zakup bez telefonu, co wyrówna im “straty” z podarowania “telefonu”? Doskonale wiedzieli, że takie cudo sprzedają… więc strategicznie, psychologicznie i marketingowo ( kompleksowo) podeszli do klienta opychając umyślnie… wadliwy towar z wartościowym gratisem. Cóż, pozostaje mieć nadzieję, że nic się innego w niej już nie zepsuje… a to co zepsute, da się jakoś naprawić…

1 polubienie

Pralka w tej chwili, po pięciu latach istnienia na rynku, kosztuje 5600 złociszy. Ja ją kupiłem pięć lat temu za niecałe 3000 (wliczając promocję MediaMarkt i akcję Samsunga z dodatkowym telefonem gratis)
Coś chyba nie tak z tym marketingiem, gdzie dwie duże firmy nie potrafią się dogadać, oferując obniżkę ceny i telefon gratis jednocześnie. Miałem po prostu farta, że potrzeba zakupu dużej pralki zbiegła się w czasie z tymi dwoma promocjami. Inaczej bym jej na pewno nie kupił.

.a teraz mam problem. :zipper_mouth_face:

1 polubienie

…wężykiem, wężykiem…

1 polubienie

pralka frania miala wiele zastosowan
moja wiejska czesc rodziny wykorzystwala ja do domowej produkcji masla
a w automatycznej sie raczej nie da :wink:

2 polubienia

I tak powstało masło wyżymaczkowe.

.szkoda, że go nie opatentowano.

1 polubienie

wyzymaczka o ile dobrze pamietam w pralce byla opcjonalana?

1 polubienie

Wyżymaczka była domocowywana jak ktoś miał ochotę poćwiczyć barki, łokcie i nadgarstki. image
Masło oczywiści dało sie na frani wytrzepać ale musiało być sporo śmietany do tego. I wtedy wychodziło masło Franiowe a nie wyżymaczkowe @ZiraaeL’u .

1 polubienie

Oni mieli gospodarstwo, wiec mleko wlasne.
A maslo to i sie w syrence dawalo wytrzepac, jak wiezlismy od nich smietane to dojezdzalo maslo w sloikach.