Phi , ja mam ledwo 5.0.
Co do wydajności baterii , otóż nie każdy telefon ma podobne bebechy , ja w swoim wyłączyłam diody informujące mnie o wszelkich sms- ach i alarmach systemowych , wyłączyłam wibracje i dźwięki klawiszy , a także diody , które oświetlają brzegi telefonu kiedy ktoś do mnie dzwoni .
Nie korzystam ze wszystkich aplikacji , więc je wyłączyłam ( usunąć się nie da) jasność mam ustawioną na 35 % kiedy wychodzę z domu zamykam wi -fi , blutacza także.
Bardziej powinnam napisać “pierwotna funkcja” niż główna, bo fakylt, biorąc pod uwagę, ile innych rzeczy robi się na tel, a ile się dzwoni, to to bardziej funkcja dodatkowa. Ale jak jej nie ma, to ssybko zaczyna jej jednak mocno brakować, zwłaszcza, że nie da się jej łatwo zastąpić np. sięgnięciem po laptop tak, jak większości innych.
I niedawno Google wprowadziło do Androida funkcję dzwonienia przez WiFi.
Co przewidziałem ileś lat wstecz.
Wraz z popularnością szybszych sieci (4G, 5G) zabije to obecnych operatorów.
Wszędzie będzie WiFi więc ludzie masowo zrezygnują z numerów…
Za 10 lat nie będziemy juz o nich (operatorach) pamiętać…
Z tym wszedzie wifi to bym sie nie rozpedzala. Co prawda 10 lat to duzo czasu, ale podobnie jak lacznosc satelitarna ma sens, tak i tradycyjny gsm gdzieniegdzie sie uchowa.
Dla mnie to jakieś szaleństwo.
Rosnące wymagania wobec przesyłania danych wymaga kolejnych coraz bardziej zaawansowanych nadajników charakteryzujących się coraz mniejszym zasięgiem.
Wpędza to operatów w ogromne koszta. Jeszcze na LTE nie zaczeli zarabiać a już przetarg na 5G jest tuż tuż.
Już 4G ma problemy wewnątrz budynków stąd taka popularność WiFi.
Może czeka nas powrót do przeszłości? Rozmowy telefoniczne tylko w pobliżu budynków? Utrzymanie sieci 2G na mało zamieszanych terenach będzie mało opłacalne.
W końcu Google przymierza sie do objęcia 75% powierzchni globu zasięgiem internetu ze swoich satelitów (ok. 1000 ma być na orbicie) które poprzez naziemne nadajniki Gogle maja udostepniać WiFi. Darmowo.
Testują tę technologię (jeszcze bez satelitów na orbicie, nadajniki mają sieć poprzez kable nie z nieba) w krajach trzeciego świata.
Darmowe WiFi od Google wraz z mozliwościa dzwonienia przez WiFi spowoduje iż nikt nie będzie płacił operatorom za coś co jest za darmo…
W Polsce istnieje coś zblizonego. Aero2. Oferuje też darmowy dostęp do sieci. Powolny jak na obecne możliwości ale jest.
ja nie twierdze, ze nie bedzie, jeszcze niedawno ludziom wydawalo sie ze noszanie komputera w kieszeni bedzie niemozliwe (dobra, dokladniej terminala z rozbudowanymi funkcjami wlasnymi i spora pamiecia) - to dlaczego nie moze byc wifi?
tylko ja mieszkam blisko lotniska i to wifi to jak jest duzy rich samolotowy (a bywa czesto, nawet poza sezonem) to sprawuje sie kaprysnie. wczesniej czy pozniej jakies ograniczenia nastapia.
a poza tym z ekonomicznego punktu widzenia? za darmo to mozna po pysku w ciemnym zaulku dostac, ciekawe jaka bedzie rzeczywista cena tej lacznosci - niekoniecznie wyrazona w pieniadzu.
Monopol.
Google już prawie ma monopol na system operacyjny do smarfonów.
Te białe z kółeczkiem pozostawmy snobom…
Tak się składa iż Huawei nie tylko robi doskonałe telefony i jest liderem technologii 5G to dodatkowo, o czym nie każdy wie, pracuje nad własnym systemem operacyjnym do smartfonów. Moim zdaniem ich problemy prawne z USA to wynik zagrożenia pozycji Google w tym segmencie. Doświadczenia z innych branż (patrz Iran i giełda ropy i próby wprowadzenia rozliczeń w Euro za ropę albo w jenie) pokazują iż w takich przypadach USA się nie patyczkuje…
USA w ogole poczyna sobie bardzo agresywnie na poletku gospodarczym. stosujac wszystkie dostepne metody, zeby nie dopuscic do utraty monopolu w rozliczeniach miedzynarodowych w dolarach (oni sami nie wiedza chyba ile tego zadrukowanego papieru po swiecie krazy) i wszelkiego rodzaju technologiach.
nigdy nie dzialali z ukrycia, ale powiedzialabym, ze od czasow teatrzyku z bronia chemiczna w Iraku poczynaja sobie wrecz “na chama” . Widac, ze monopole amerykanskie czuja sie mocno zagrozone, nie tylko te z wysokiej polki technologicznej, surowcowej, ale takze zywnosciowej. Oprocz tego malo sie pisze o ekspansji Chin w Afryce, ale znajac te pracowite zolte mroweczki za kilka, klikamascie lat Czarny Lad moze sie okazacj poziolkly… albo zaczac przypominac katalonska flage w zolto- czerwone paski jak sie z Moskwa wplywami dzielic zaczna.
O Afryce to od lat eksperci jęczą iż zachód swą idiotyczna polityką którą narzuca IMF krajom trzeciego świata stracił swą szansę.
Chiny udzielaja pożyczek bez żadnych warunków w kwestiach łamania praw człowieka czy mało demokratycznych zachowań rządów.
Ba, czasem nawet dostarczają sprzęt i instruktorów do wzmocnienia lokalnych służb lub sił zbrojnych.
Przy problemach ze spłatą rząd Chin idzie na ugodę i chętnie redukuje zadłużenie za prawa do wydobycia surowców naturalnych…
Dodając do tego typowe chińskie zachowanie czyli pokazywanie szacunku partnerowi w rozmowach zdobywają dosłownie i w przenośni serca przywódców krajów Afryki.
Przesiadłam się na taki prosty sprzęcior, bo mi mój ulubiony samsung s III Neo namoczył się trochę podczas spływu kajakowego i padł, mimo, że jeszcze przez pół dnia działał. Miałam taki nowy, wygrany, więc nie grymaszę, dobrze, że w ogóle coś mam, wrzuciłam do niego kartę i już i od kilku tygodni szukam czegoś z dobrym aparatem. Mój samsung robił piękne zdjęcia, więc chciałabym, żeby ten nowy mu dorównał. Oczywiście chcę jakiś nowszy model, z większym ekranem, ale aparat to priorytet, bo dużo fotografuję i chcę mieć zawsze coś pod ręką. Mam mętlik w głowie, bo tyle tego jest do wyboru, że się gubię. A jeśli chodzi o system, to mój w samsungu działał bardzo dobrze, intuicyjnie. Podczas szukania i macania w sklepie zauważyłam, że w jednym modelu nie umiałam znaleźć aparatu, a jak znalazłam, to za chiny nie mogłam z niego wyjść. Masakra jakaś.
Jeśli ktoś ma jakąś radę dla mnie, to dajcie ją!!!
A jeśli chodzi o Ciebie? Pewnie przywykniesz, ale ja przyznam się, że jak mnie coś wkurza, wydaje się nielogiczne i niepotrzebnie skomplikowane, to wolę prostsze rozwiązania. Długo miałam moją ukochaną nokie 6300 i gdyby mi nie padła, to pewnie bym ją nadal używała
Podobna sytuacja jest w Wenezueli - inna sprawa, ze tam jeszcze Chavez zadluzyl sie po uszy u Chinczykow na zbrojenia, obecnie splacane surowcami, glownie ropa, ale USA obecnego Maduro nie ruszy, bo Chinczycy beda bronic kury znoszacej dla nich (niekoniecznie zlote) jajka.
tyle, ze pokazalo, iz polaczenie gospodarki populistycznej (typowej zreszta dla wielu krajow Ameryki Lacinskiej) z komunistycznym rozmachem - czyli olewaniu podstawowych praw rzadzacych gospodarka doprowadzilo do kryzysu typowego dla krajow gdzie produkcji na potrzeby rynkowe nie ma - bo i po co jak wszystko dawalo sie kupic za rope? czyli pustych polek. i roszczeniowego spoleczenstwa, ktore oczekuje manny z nieba.
Nie można zapominać przy tym o Kremlu.
Na początku roku głośno było o kilkuset wagnerowcach szkolących siły zbrojne Wenezueli i ochraniajacych Manduro.
Kilka tysięcy Rosjan pracuje w Afryce jako doradcy i szkoli siły zbrojne krajów afrykańskich. Często pracują dla obu stron konfliktów i obu stronom Rosja dostarcza broń.
Nie jest to biznes w stylu zachodnich firm paramilitarnych tylko nieoficjalne zlecenia Kremla.
A na najemników z byłej WNP ostrzą sobie zęby firmy paramilitarne z całego świata. To od 50 do 150 tys ludzi dobrze przeszkolonych, większość z doświdczeniem bojowym, gotowych za stosunkowo nieduże pieniądze podjąć się każdego zadania. Dostępnych właściwie od zaraz.
Wypraktykowany? Masz taki? robi dobre fotki? i jak tam z innymi funkcjami?
Myślałam nad czymś do 2 tys. a najlepiej, żeby za blisko tych 2 tys się nie trzymał, bo szykuje mi się też wymiana laptopa.
Od siebie dodam iż Honor to też Huawei, ich submarka…
A Motorola (dział telefony) od kilku lat należy do chińskiego Lenovo…
Ja mam taki
To lepszy model od Twojego poprzedniego , ale czy zdjęcia robi dobre ? żaden telefon nie zrobi takich ładnych zdjęć co aparat.
Xiaomi są teraz często polecane, mówią o tych telefonach “czołg”, nigdy jeszcze tej firmy nie miałam, a zmieniam telefony nawet 3 razy w roku.
dlatego pisalam o Afryce w zolto czerwone paski…
Czytam opinie i niestety niektórzy mocno po nim cisną.
Czasem się zdarza , że stare modele mają lepsze parametry od nowych .
Ja kupuje zawsze telefony za gotówkę , więc muszę się liczyć z ceną , obecny telefon jest używany , wymieniłem prawie rocznego iPhone na tego Samsunga i jestem bardziej zadowolona.
Ja też kupuję za gotówkę.