Ptaki czują nadciągającą burzę czy Hitchcock kontratakuje?

wystarcza na prawie dwa miesiace (sa takie z fotokomorka, jak sie robi widno to sie wylaczaja) a trujace tylko dla owadow.
teraz jeszcze sie pojawily takie na ultradzwieki, ale te dzialaja raczej na niechcianych gosci typu mrowki, karaluchy, chrzaczcze i inne skolopendry plus gryzonie.
karaluchy to odrebny temat, bo choc zyja z reguly na zewnatrz lub w opuszczonych budynkach to niestety do mieszkan tez wlaza, niektorzy ze stoickim spokojem traktuja je jako maskotki domowe niestety, co sprzyja karaluszej dzietnosci.

2 polubienia

Wiem taki mieliśmy. Na ultradzwieki nie sprawdza sie bo piszczenie niektórzy słyszą.

1 polubienie

ja to mam w kuchni, ale jakos nie slysze, choc wysokie dzwieki odbieram dobrze.

2 polubienia

No nie nie odbierasz. Od wieku to zależy. Mam dzwonek na komórce który moja pani słyszy 4-5 sekund wcześniej niż ja.

1 polubienie

spokojnie, sprawdzalam ostatnio sluch - moze nie gram na zadnym instrumencie, ale pasmo, na ktorym odbieram mam szerokie. i w kraju gdzie (chyba genetycznie) Hiszpanie szybko gluchna mowie stanowczo dla nich za cicho.

2 polubienia

Nie do końca rozumiesz. Są dzwięki które słyszymy np do 20 roku życia. Potrafie z 8 głośnikowego audio wykryć który głośnik ma wady na słuch. Ale nie słyszę powyżej 18000hz
A ty ile słyszysz? Ultradźwięki - YouTube

2 polubienia

Tak - w chłodne dni latają od niechcenia, przy upałach komarzyce chłodzą się krwią. Błotko to żłobek dla urodzonych. Jedno rodzenie to setki nowych komarów, jak rodzi setka komarzyc to są miliony potomstwa, rodzą na poczekaniu, pyk i jest, potem w rurę bez sprzęgła na gaz mizianie i gotowe do kolejnego rodzenia. Komar i mucha średnio żyją około 3 miesięcy, owocówki góra 14 dni. Komar to głównie na pokarm drobnych ptaków - wróbli, czyżyków, jaskółek czy żabek, psa kota omijają bo gęste futro niewarte utraty energii, stąd pozostał człowiek w ukochany gorący dzień bez futer, dla nich to raj

1 polubienie

@anon18020312 Próbowałeś witamin z grupy B? Trochę je to odstrasza.

1 polubienie

rozumiem o co Ci chodzi.
taki test prosto z komputera bez izolacji od innych dzwiekow (a wlasnie ptaszydla dra sie za oknem, sasiad odpala diesla i wyjczyki walcza w basenie sie nie uda. a sluchawek (i to musialyby byc dobre) nie mam.
musialbym poszukac swistka z wynikami jesli jeszcze gdzies sie poniewiera. ale fakt zdolnosc odbierania wysokich czestotliwosci z wiekiem maleje, nie mowiac juz o przyprawianiu o bol zebow :wink:

3 polubienia

Typowy zestaw audio ma zakres od 20 Hz do 20 000 Hz. W chorobie mój zakres był od 12 Hz, kończył się na 18 500 Hz, takie mam wyniki z komory ciszy. W przypadku śmierci klinicznej słyszałem dźwięki z sal dobre 50 m odemnie, stopery nie pomagały, szept powodował ból głowy, podobnie mój oddech / tętno bum bum bum, momentami patrzyli na mnie zdziwieni wtedy czytałem z ruchu warg, nie znałem ciszy, zawsze coś było - radio telewizor wyciszone na max i słyszę bzyczenie lub szum. Potem to ustało i z warg nie czytam, za rok idę na kolejne badanie słuchu. Pracując na budowach sam sobie zaszkodziłem uszom, kucie, wiercenie, maszyny robią swoje, słuchawki to pic

2 polubienia

Prawda👍

No,nie kazdy za tym przepadał…Teraz juz nie pamietam ale to chyba Vivien Leigh albo Tippi Hedren,otwiera bidula lodówke a tam…Odlew głowy Hitchcocka :joy:

2 polubienia

suplementuję od dawna.

1 polubienie

mnie niskie drażnią i słyszę je aż nadto.

1 polubienie

Piszesz o dobrym. Typowy ma od 200 do 12000 max.

Niewątpliwie takie są normy, u mnie ta skala rozpiętości jest zmienna, i braki przy dźwiękach wysokich, to jednak zmiany po zawałowe jak lekarz tłumaczy, cóż wiek też swoje robi podobno

1 polubienie