Quiz Birbanta o dawnych stolicach państw

Ja geografie kocham [ z pominięciem szkolnych zadań na długość czy szerokość geogr.] ale tu było chwilami ciężko.Glownie dlatego ze to quiz bardziej historyczny.

3 polubienia

4/13 Proszę o oklaski ewentualnie pocieszenie albo najlepiej piwo :rofl:

6 polubień

:clap::clap::clap::clap::clap::clap::clap::clap::clap::clap::clap::clap::clap::clap::clap::clap::clap::clap:

5 polubień

Ewentualnie możesz sobie pobeczeć, a my się nie będziemy śmiać, co nie?

1 polubienie

I to jest konkretna propozycja. :+1:

3 polubienia

To wam coś baaaardzo prywatnego napiszę.
Nigdy nie wypadam dobrze w testach,quizach itp.Już pod koniec podstawówki mieliśmy testy w poradni psychologicznej na siłę i wypadłem gorzej niż taki jeden co podpisać się nie umiał bez błędu.
Dlaczego ja mam tak-nie wiem.Może mi ktoś wyjaśni???

4 polubienia

Tak… bo uwierzę :grinning:

2 polubienia

A ja nigdy nie byłem dobry w szybkiej jeździe rowerem. A na nartach w ogóle nie umiem. Do tego jestem zapominalski. Każdy z nas jest w czymś nie za bardzo. :man_shrugging:

4 polubienia

Musiałbyś jakiś test wypełnić u psychologa, żeby wyjaśnić… :stuck_out_tongue_winking_eye:

Psycholog psychologowi nie równy (a o istnieniu różnic już rozmawialiśmy w innym temacie).

Miałem 19 lat. Podchodziłem do takiego testu psychologicznego, od początku nie chcąc pozytywnie go zaliczyć. Nie chciałem, aby na podstawie pozytywnego wyniku tego testu, ktoś miał wpływ na dalsze losy mojego życia. Delikatnie zagrałem idiotę, bo prezentując agresywniejszą postawę, niewątpliwie wylądowałbym w Tworkach pod Warszawą. Po teście (400 pytań) była rozmowa z psychologiem. Biedak po tej rozmowie myślał o rezygnacji z zawodu. Testu, tak jak chciałem, nie zaliczyłem.

.losy psychologa nie są mi znane. ubolewam.

1 polubienie

hehe, dobre.

Kolega @Conradus narzekal, że w testach słaby, to mu jeszcze jednego dołożyłem… :crazy_face:

Prawdę mówiąc, to w życiu nie miałem żadnych testów u psychologów, ani też z żadnem psychologiem do czynienia. Być może zachowałem dzięki temu równowagę psychiczną i zdrowie, choć z tem drugiem, to nigdy nic nie wiadomo. :joy:

Jedyne testa psychologiczne, które zaliczałem to testa kierowców, bo to obowiązkowe jest co jakiś czas w tem zawodzie.

2 polubienia

to jak ja z rebusami - mozna w kompleksy popasc, a nie ustalisz przyczyny.

1 polubienie

Dobry psycholog może wyprowadzić nas ze sztywnych ram, w których tkwimy, a które wypracowaliśmy sobie na podstawie własnych doświadczeń i przekonań. To żaden wstyd pokazać przed kimś swoją słabość, uniemożliwiającą nam spojrzenie na całość z innej perspektywy. Psycholog może nam w tym pomóc.

Niech pomaga ów psycholog, od tego jest.
Tak się składa, że w mem długiem już życiu udawało mi się samemu dawać ze sobą radę. Stereotypowy też za bardzo nie stałem się, wręcz przeciwnie, lubię się stereotypom przeciwstawiać. A poglądów oramowanych mam mało, bo każdy z nas ma takowe, od tego całkiem nie da się wyzwolić.
Ale nie mam nic przeciwko temu, że jak ktoś nie daje rady, to korzysta z pomocy psychologa.
Pewna pani psycholog powiedziała mi na testach zawodowych, że mam twardy charakter, to było jeszcze za młodych lat moich. Nie spytałem jej wtedy, skąd taki wniosek, ja robiłem tylko testa zawodowe. I tyle.

1 polubienie

10/13 ostatnie pytanie: dawna stolica Wyspy Man - nawet obecnej nie znam :slight_smile:
Czarnogóra i Albania strzelone (jedno dobrze, drugie źle), za mało wiem o tych państwach :frowning:
źle Portugalia.

2 polubienia

Ta Portugalia, to mojem zdaniem, największa zemsta w tem quizie.

3 polubienia

Uppsala - dziś miasto uniwersyteckie. Piękne :slight_smile: A Turku często spotykam w krzyżówkach.

2 polubienia

Na moim blogu z zagadkami była ta Twoja zemsta …

Zadałem ją w tym kontekście:

Rio

O ile pamiętam, wtedy ją odgadł tomekloko …
I chyba za to otrzymał krówkę.
Pamiętasz krówki? Ty się wtedy w to jeszcze nie “bawiłeś” …

3 polubienia

no chyba, ze ktos to wczesniej wiedzial.
albo Izaure ogladal?

Isaura to super serial był :wink:

1 polubienie