9/10, źle Chimera, jeden celny strzał z serialem bo nie kojarzę.
10/10
Chimera na logike, a serial szczesliwy traf, serialowej slepej kurze ziarno tez sie trafi.
8/10 a zle serial i Mojlner[?].Gomółki raczej sobie nie przypominam ale trafilem
10|10 Byłby wyjątkowo łatwy, taki na bezdech, gdyby nie 9, czyli serial. Na fuksa wybierałem z dwóch, pykłem i zgadłem. Nie pamiętam takiego serialu, co dziwne nie jest, bo nie oglądam od lat.
Kilka egzemplarzy Chimery miałem w rękach. Niestety, ale całe archiwum tego elitarnego pisma spłonęło podczas Powstania Warszawskiego. Pozostało do dziś kilkanaście egzemplarzy w rożnych rękach, dwa są w archiwach Uniwersytetu Poznańskiego i je widziałem.
To takie wrzecionowate kawałki sera białego. Słowo; gomółka wywodzi się jeszcze ze Średniowiecza i do dziś jest określeniem takiej postaci sera.
gomółka to raczej ksztalt w jaki sie ser uklada, a nie jego gatunek. choc ostatnio przejety przez Podhale jako nazwa sera owczego bodaj jako chroniona nazwa pochodzenia (taki unijny wynalazek, zeby dac kilku tysiacom ludzi zajecie gryzipiorkow)
Dokładnie o kształt chodzi. to takie wrzeciono z sera.
8/10
Chimera i serial źle, reszta bezproblemowa.
20/10
Chuligan jesteś i tyle…
Weekend zaczales?
Jak nie jak tak
Ja też. No to siup na pohybel pisowi…
Ku chwale ojczyzny!
O to,to, właśnie…
Nie kojarze…Wiec chyba nie jadłem
Gomolka sera to niekoniecznie mi sie z wrzecionem kojarzy, raczej z obłym ksztaltem, sera pol twardego lekko zasolonego, czasem podwedzonego - w kazdym razie o dluzszej trwalosci.
Tu na ten rodzaj sera mowia semicurado, czyli wlasnie poltwardy.
Surowcem moze byc kazde mleko, kwestia tradycyjnej technologii. bratem tego jest poznanski gzik czy ser zwany zgliwialym.
Na temat serow, wina i kotow to ja moge dlugo.
Tak naprawdę, to gomółka sera ma proweniencję dość głęboką historycznie, Jeszcze w czasach średniowiecznych, był to ser przygotowany na przednówek, czyli na czas braku dostatecznej ilości jadła. Ten ser, sposobu nie znam, utwardzano w kawałkach i te kawałki czekały na zły czas. Żeby taki ser zjeść, trzeba było go kruszyć albo tarkować do spożycia. Lub moczyć.
Dokladnie o tym pisze - technologia przechowywania mleka jako czegos jadalnego w postaci serow ma kilka tysiecy lat., ale to bylo jak z winem - udawalo sie lub nie.
Tak naprawde wziely sie za to wczesnosredniowieczne zakony - sery powstawaly na bazie naturalnej fermentacji - twarogi, potem na podpuszce i w niekrtoryc miejscach uzywano do zakwaszenia nasion ostu.
Potem dac przyrodzie sie wykazac albo zasolic, zaplesnic lub podwedzic
Serowarstwo jest sztuka.
Jak wiele umiejetnosci zwiazanych z ta pieprzona chemia organicnzna lazaca zwoimi sciezkami.
Ja mam lodowke bio
Jakos plesniaczki z serow typu brie i cannembert polubily edamski.