Mój wynik: 11/12 super! Mógłbym jeździć nawet lewa stroną! Źle tylko co zrobić w razie zmęczenia.
Znam laskę która z 16 razy w Polsce nie zdała. W UK za pierwszym razem… Chyba o czymś to mówi ?
Ja w PL zdawałem dwa razy w USA za pierwszym
W PL są absurdalne przepisy dot. zdawania. Czepialstwo i szukanie powodu do oblania. A najważniejsze szkoły jazdy nie uczą jeździć a zdać. Po otrzymaniu PJ należy wszelkie rady instruktora włożyć między bajki bo w przeciwnym razie szybko życie to zweryfikuje.
Nie bylo pytan tendencyjnych, 12/12
Poruszac sie po drodze zgodnie ze wskazaniami zdrowego rozsadku.
Ale obawiam sie, ze z podobnym testem z polskiego kodeksu drogowego mialabym obecnie problem.
To w takim razie odpowiedz na podobne pytanie w Polsce
- Zwolnić
- Przyspieszyć
- Zachować szczególną ostrożność
- Zawrócić i jechać inną drogą
0 głosujących
9/12 a zle hamulce,lusterka i zmeczenie.Zresztą pytanie o zmeczenie czy zatrzymanie sie na poboczu są ze tak powiem,przekombinowane…Ale spokojnie.Ja sie trzymam przynajmniej z paru powodow,od samochodu z daleka!
12|12 Pytania rozsądne, praktyczne, z życia wzięte.
Miałem podobnie jak Ty - 11/12. Jeździłem angielskimi autostradami. Byłem zaskoczony, że obwodnica Londynu ma ich 4! Berlina tylko 3 …
A to zdjęcie z jednej z nich …
Najpierw zaznacze ze nie posiadam prawa jazdy
Potem dodam, że te pytania tak w 90% to na logikę nie na prawo jazdy
Następnie zapytam sie czym się rózni punkt obsługi podróżnych / są u nas takie MOPy/ od punktu awaryjnego? myślałam ze ten drugi jak się cos stało… a na odpoczynek własnie Mopy…
aha a mój wynik 9/12
zachować szczególną ostrożnośc - zdanie klucz pasuje do wszystkich mozliwych pytan
Tylko na Polskim egzaminie do niedawna, nie wiem jak dziś było coś takiego jak możliwość wielokrotnego wyboru. O ile dobrze pamiętam to teraz chyba może być odpowiedź podsumowująca np odpowiedź ai b są prawidłowe, żadna odpowiedź nie jest prawidłowa itd. A już egzamin praktyczny to w ogóle jest inna bajka… Większość starych kierowców nie ma szans. Nawet jak lusterko jest dobrze to jak nie wyregulujesz to egzamin oblany. I to nie żarty. Ja zdawałem wiele lat temu i kamer nie było… Gnojek postawił teczkę na linii i mówi : będzie koło dalej niż 5 cm oblałeś, rozjedziesz mi teczkę oblałeś. A i ja miałem kpl manewrów dziś tylko losują .
Awaryjny to zwykle taka nieduza zatoczka, czesto z telefonem SOS.
W Niemczech to się Notruf nazywa. Ale tam nie wolno wypoczywać. Ani bez uzasadnienia się zatrzymywać. Tylko w przypadku awarii albo choroby.
no własnie - stąd moje zadziwienie, myslałam tak wałsnie że awaryjny tylko jak awaria a nie odpoczynek
Oprócz tych zatok awaryjnych są zwykłe parkingi bez stacji benzynowej i to poeta na myśli miał.
Lepiej niektórym nie pisać takich bzdur jak odpoczynek na awaryjnym
W Holandii i Belgii po 300 euro od każdego. W Niemczech 200. A we Francji, co najmniej 350. W każdym przypadku za moment byłaby policja.
W Polsce policja jest od obstawiania miesięcznic, odwożenia polityków po pijaku i na dowóz jedzenia.
Zapomniałeś o pilnowaniu kota