Podobno nie jest zle…
10/16
15|16 Tak pięknie przypasowałeś mi pytania, że byłem pewien kompletu, a tu zonk!
Jakimś dziwnym trafem pomyliłem Rodowicz.
Ponad połowa…
Spodziewałem sie ze powinienś dać rade:)
W Moszczenicy mój starszy kuzyn był głównym dyspozytorem. Trochę historii też dałeś. Resztę, po prostu pamiętałem.
Mnie trudno byc tu wyrocznią czy być obiektywnym…I jak zwykle niektóre pytania wydawały mi sie łatwe a niektóre,przeciwnie
A w Maximie, to ja z dwoma rugbystami na bramce stałem. Miałem wtedy wilczy bilet w swoim zawodzie i mieście, i na kilka miesięcy przeniosłem się do stryja do Sopotu, który mi tę fuchę załatwił. Było to w połowie lat 80. Z poprzedniej pracy wyrzucił mnie aktyw partyjny i dlatego szczęścia musiałem szukać gdzie indziej. Stąd moja przygoda z Maximem.
No to,z pewnością sie napatrzyłeś:))
Działo się tam trochę.
12/16, bardzo ciekawe pytania.
Ale z ta stolica wina to już nieaktualne, teraz regionem gdzie produkuje się nieźle (I bardzo drogie) wina jest Podkarpacie
Byc moze ale ta centralna impreza miejsca nie zmienila…Nie chce za duzo gadac by nie podpowiadac…
10/16
Jako sie rzekło…Ponad polowa to niezły wynik
Robisz postepy utrudniajac mi zycie😄14/16
No tak…Az dwa błedy
I ten dzwiek uderzen kowadelka o mloteczek?
Bardzo dobrze!
Mialem nadzieje ze troche dopowiesz,co za mafie sie tam kreciły:))