Zgadza sie ale polski akcent w jezyku angielskim brzmi wyjatkowo wiesniaczo.Podobnie jak rosyjski.
ja okazji do mowienia po angielsku a raczej probowania za duzo nie mam - tyle co jedzenie zamowie, bo potem to juz rece od rozmowy bola, ale zdaje sie mowie z akcentem hiszpanskim
a w ogole rosyjski ma twardy akcent
mnie w liceum uczyla Ukrainka - musialam sie dobrze napracowac, zeby to odkrecic
ja powiedzialam - jesli mamy zostac w Hiszpanii to wypisujemy sie z polskiego getta. przynajmniej na jakis czas.
Zdaje sie ze dosc podobna filozofia mi przyswieca.Nie tylko jezykowa.
Po polrocznym pobycie w Huntingdon w 2011,definitywnie odechcialo mi sie polskiego trzymania sie"w kupie"…Albo mialem pecha albo…po prostu nie pasuje do polskiej emigracji.
Dokladnie tak jak ja!
Emigracja emigracji nierowna.
Polakow w Hiszpanii az tak duzo nie ma byl taki czas, kiedy na miejscowosc Alcala de Henares mowiono hiszpanski Krakow, co tam sie dzialo to Meksyk - a teraz opnanowali to Rumuni
Moje polskie znajomosci to kontakt glownie internetowy, bo sensowni ludzie rozsypali sie po calej Hiszpanii, niektorzy wrocili, jeszcze inni pojechali dalej, czas i odleglosc swoje zrobily
Ale to sa zyczliwi, jak cos potrzebujesz to pomoga, albo podpowiedza. I z wzajemnoscia.
Ale ja wiekszosc mojego doroslego zycia mieszkam poza Polska i czasem to juz niewiele rozumiem z tego co sie dzieje. Z mlodym pokoleniem to tyle, ze czasem ktos z Erazmusa sie trafil czy przypadkiem poznane osoby - ale sa to znajomosci przelotne.
Jest polska parafia w Alicante, ale jeszcze dwa lata temu byl ksiadz z gatunku, ze on dla dwoch koszyczkow swieconki robic nie bedzie…bo mu się nie oplaca. W koncu pokropil to symbolicznie proboszcz z puebla, i jeszcze sie tlumaczyl, ze nie wie czy dobrej liturgii uzyl, bo tu tego zwyczaju nie ma.
Wlasciwie powinienem powiedziec ze w ogole,wschodnia Europa to nie moj żywioł.Powodow jest przynajmniej kilka ale to co mnie odrzuca na kilometr to brak zainteresowania krajem w ktorym sie przebywa,ignorowanie wzgledow kulturowych i jezykowych oraz calkowicie bezpodstawne,wywyzszanie sie.
a wiesz, nie wszyscy sa tacy,
jakbys poogladdal Niemca czy Anglika na Costa Blanca - ale tak dluzej to wcale lepsi nie sa
ludzie tu mieszkaja w urbanizacjach - wielu sie wydaje, ze mozna kupic wszystko
ale tylko wielu - nie chce uogolniac - Europa Zachodnia jest przyzwyczajona do rozmaitosci, nie komunistycznej urawnilowki, choc tez czasem wpada w stuktury kastowe.
Nie przecze ale myslałem o tym co spotkalem w Anglii.Poza tym o opnii nie moga decydowac jednostki a raczej cala fala emigracji.
Na penetrowanych przeze mnie Wyspach Kanaryjskich,nie ma nic gorszego od rosyjskich wycieczek.Przezylem takze rosjanki w …Galerii Starych Mistrzow w Dreznie i od tamtej chwili podejrzewam ze kazdy dzikus wyciagniety za uszy z buszu czy dżungli,zachowałby sie o wiele godniej.
tos Ty jeszcze nie widzial czeskich wycieczek na bulgarskich kempingach w latach 70?
boshh, tam i mrowke zadeptali
ja dzieciak bylam, ale juz wiedzialam, przed kim uciekac
No nie,tego nie widzialem a Czeszki bardzo lubie.
Wtedy bylem maly i lubilem bardzo inne kierunki.
nie wymagaj ode mnie zebym Czeszki lubila
a Czesi to troche gbury
albo jezyk taki???
Faktycznie,kiedys zauważałem spora roznice miedzy panami a paniami.Na korzyść dziewczyn,głownie za granicą…
wiesz jak to jest… chlop bez baby?
tak naprawde mezczyzni sa stworzeniami udomowionymi, tylko nie wszyscy o tym wiedza
W to to juz nie wnikam.Poznane Czeszki poza ich krainą,były zawsze bardzo fajne.Co oczywiscie moze byc zbiegiem okolicznosci ale sam sobie pozystywnych wrazen psuć nie zamierzam
Ja zawsze poznam za granicą Polaka mówiącego po angielsku.
A ilu ja ich poznałem? W Holandii.
i dobrze robisz @collins02 ja podstarzala nastolatka odliczajaca od setki? tez zartuje ja to i po setce bym chciala? z poczuciem humoru oczywiscie
moze ja nie w tym temacie - znalazlam cd gdzie Cugowski spiewa Perfect Stringer, to chyba okres jak u wielu wrocic
i nie byc na tarczy typu “powracajacych z Ameryki” i znalezc sponsora?
dobry cover nigdy zly nie jest ale wyrob czekoladopodobny?
plytke sygnuje to wiele firm jako sponsorow
prosze o przedluzenie czasu na wysylke wykorzystanie programow zwiazanych z przekazem dzwiekow to klopot a i Iron Man to wiem, ze tez byl - nie ma tego na tej skladane ale ?
a i nie miej wurzutow sumienia - dobrze mi zrobi odrobina archeologii tego co zostalo po mezu - mial czasem zwariowane pomysly ale i o moich pamietal i je tolerowal
Perfect Strangers jak mniemam,chodzi o Purpli?
A to juz musialby byc rok co najmniej 1984.Dla mnie byl to juz okres gdy Budki sluchac sie nie dalo.No moze w radiu,niech sobie leci ale aby plyty kupowac?Wykluczone.