Collins, nazwiska aktorów to coś, co mi bardzo utrudnia rozwiązywanie rebusów: widzę twarz, wiem, że aktor/aktorka, czasem kojarzę z filmem, ale trudno mi o nazwisko.
Nie mam głowy do rebusów ale jak kiedyś spróbowałem,WŁAŚNIE z uwagi na znajomą twarz to okazło sie ze wręcz przeciwnie!Nie o to chodziło…A w cholerę z tym cyrkiem,pomyślałem
Bo czasem chodzi o imię, nawet zdrobniale (Ania a nie Anna, albo Joasia czy Asia a nie Joanna). I trzeba zgadnąć, o co chodzi. I nawet wtedy, gdy aktorka ma tysiąc lat.
Przykład: Raksa.
Może być: Raksa, Pola, , a jeśli jest fotka w mundurze, to może być także ogoniok lub Marusia.
Albo: Sląska, Aleksandra, Ola, Bona
To tylko przykłady ale ja nie lubię jak aktorzy są w rebusach (a sama też daję)
Rozumiem ale jest trwale niezdolny do mowienia na np. Sląską,“ola”.Takie rzeczy mi w ogóle do głowy nie przychodzą…
Mam “oczko”!
Pytania jak dla mnie bajecznie proste. Małe sprostowanie - amant w “Nocach i Dniach” nazywał sie Toliboski (też się niedawno o tym dowiedziałem) a ekranizacje “Lalki” były dwie - w serialu TVP Łęcka zagrała… (wszyscy wiedzą kto )
“Noce i Dnie” doceniłem po latach. Oglądałem cały serial w zeszłym roku, i naprawdę jest kawał światowej kinematografii (wersja kinowa kandydowała do OSkara!) Mówi się, że to polskie “przeminęło z wiatrem” a ja powiem odwrotnie - to ten drugi film jest amerykańskim “Noce i dnie”
A od “Stawki” to niech się kolega detalycznie odczepi, bo cegłę koledze sprzedamy, kapewu?
Czyli na podium robi sie ciasno.
Popiół i diament . Nie kojarzę pani ale ja ten film wyrywkowo widziałam .
Zgadza sie.
Brawo!
Oczywiscie ze dwie i dlatego napisalem ze w reżyserii W.Hasa.
A tak w ogóle wydawało mi sie ze o Kobiecie samotnej juz zapomniano…Jeden z moich ulubionych filmów tamtych lat!
No tu wyczerpałeś temat!!!Brawo!
NIedawno oglądałem. Chyba najbardziej dołujący film jaki widziałem
Moja ulubiona rola Lindy.
A poza tym film który wrecz wyniósł Holland do poziomu europejskiego!
Byli jeszcze wcześniej"Aktorzy prowincjonalni" ale dla mnie to właśnie ten film zadecydowal o klasie i chyba o całej,pózniejszej karierze…
Rok temu obejrzałem sobie detalycznie całą Stawkie na komputerze. Opinii nie wydam, bo cegły polecą w stronę mą. Ale co się urżałem z tego śmiechu, to się urżałem…
Ja kiedys mialam trzytomowe dzieło zebrane - zbeletryzowane scenariusze - wydanie z dodruku
Taki to byl hit
Mam tę książkę.
OJ tak! Noce i Dnie - świetne kino na podstawie świetnej prozy - którą docenia się coraz bardziej - z wiekiem.
No nie przekonasz mnie.
Obsada i rezyseria wspaniale, ale jakoś material wyjsciowy w postaci powiesci Dabrowskiej? Jak lubię czytać? To moze i genialne niczym Orzeszkowa, ale…
Nie taki prosty, trzeba się zatrzymać i oczami wyobraźni przypomnieć dany film, daną scenę…
i tak udało się 20/21 / tej kobiety samotnej nie pamiętałam/
“Kobieta Samotna” bardzo mnie poruszyła.
To taki film do którego pierwsze podejście na ogół jest"spalone" ale z czasem sie to docenia.Noce i dnie,Potop,Lalka [dla mnie raczej ta z Kamasem] to superprodukcje do których wracam co roku.