Raków Częstochowa

Fenomen czy sztuczny twór?
Raków ma juz 6 punktów przewagi nad tymczasowym wiceliderem jakim jest łódzki Widzew!
Pozycja Rakowa przypomina troche ten szturm jaki wykonał Widzew w latach 70-tych.
Czy jednak ta miedzynarodowa zbieranina anonimowych postaci jest w stanie cokolwiek osiągnąć na arenie miedzynarodowej?
W 22 osobowej kadrze jest jedynie 6 Polakow z czego 5 to rezerwa…
Sporym atutem pozostaje charyzmatyczny trener,Marek Papszun który obok D.Szulczka z poznańskiej Warty,zdecydowanie wyróżnia sie na tle nudnej i pozbawionej jakiegokolwiek błysku,reszty…
Skladając to wszystko do kupy,przyznam ze nie do końca rozumiem,co sie dzieje…
Doszliśmy juz do tego że im mniej Polaków w składzie,tym lepiej?
W Anglii w takim Man City gra w wyjsciowej 11,tylko Foden.Jest jeszcze świetny Jack Grealish ale nawet on nie łapie sie na pierwszy skład…
Raków widzi taką przyszłość dla siebie?
No to ja nie widze przyszlości dla Rakowa.
Bo Manchesteru w Częstochowie nawet Papszun nie zbuduje.

3 polubienia

Cooo? Widzew na drugim miejscu? Toz to fani ŁKS sie zaczną masowo wieszac,:wink:
Co do fenomenow to cudem jest, ze w ogole komus sie chce grac :innocent::wink: bo przy ogolnym marazmie ciągłości brakuje.

2 polubienia

Widzewowi sie chce.
Imponujacy marsz z 4 ligi,teraz jak zaczarowany,trwa w ekstraklasie…
Nie wiem jak dlugo to możliwe ale póki co…Szacun!

Bardziej Widzew, moim zdaniem ma pewniejszą przyszłość, bo Raków zdaje mi się takim jednorazowym fajerwerkiem.

1 polubienie

Chyba mieszanka dwóch wymienionych. Z jednej strony widać dobre i rozsądne zarządzanie. Aż dziwne, ze udaje im się zatrzymać Lopeza, który pewnie z łatwością znalazłby klub zagranicą płacący kilka razy więcej niż Raków. Do tego świetny trener, który prędzej, czy później zostanie trenerem reprezentacji Polski.
Z drugiej strony, myślę że mimo wszystko Raków to chwilowy meteoryt, który pojawił się na szczycie ekstraklasy i prędzej czy później zostanie zjedzony przez bogatszych. Nie życzę im jednak źle, bo wykonują świetną robotę.

2 polubienia

Boje sie tradycyjnego scenariusza.Wezmą mistrza i zanim zaczną sie puchary,ekipa sie rozsypie…

2 polubienia

“Żydzew” ma tradycje :wink:

Jeśli [ w co nie wierze] Widzew utrzyma swą pozycje dłużej niż do końca roku,bedzie to dla mnie sensacja.Ale z drugiej strony, tam bardzo CHCA.I to co osiągnęli w ostatnich latach ,musi imponować.

1 polubienie

Nie podejmuję się prorokować w polskiej lidze.

1 polubienie

Jest to rownanie z wieloma niewiadomymi :wink:

1 polubienie

Dzisiejsze 7:1 Rakowa z Wisłą Płock zasłużyło na odświeżenie tematu :wink:

3 polubienia

W ogóle warto ich obserwować…
Oczywiście wyżej i to znacznie,cenię wyczyn Lecha a Raków na razie,traktuję jako sukces Papszuna bo nie potrafie sie głebiej zainteresować loteryjnymi zbieraninami zza granicy.
W Lechu też czasem biega góra 2-3 Polaków po boisku ale Lech ma najlepsza akademie i zaplecze w kraju i to zmienia bardzo dużo.
Niemniej sukces to sukces i szczególnie w Polsce,trzeba to szanować!
Ciekawe czy na wiosnę,też będą tak grali…
A Płock i Lubin to dwa najwieksze wstydy w Polsce.Oba kluby powinny być od wielu lat na topie a tymczasem oba są gorsze od…ZUS-u :wink:

2 polubienia

Płock ma wyśmienitych piłkarzy ręcznych i podejrzewam, że gdyby zagrali za tych nożnych, to takiej wtopy by nie było. :crazy_face:

2 polubienia

Tak czy siak,oba kluby śpią na pieniądzach i widać,zdecydowanie im to nie służy…

Bo oprócz kasy rozum jest niezbędny.

1 polubienie

Tak a propos jednej z wczesniejszych rozmów…
Widzew-Radomiak 1:3.

Hehe, niech będzie, Widzew chyba faktycznie dotyka zadyszka.
A tymczasem na Bułgarskiej Lech napiera :slight_smile:

1 polubienie

Jest 1:0 a mecz pewnie nie jest łatwy bo Korona ma nóż na gardle…

Z daleka Lech wrócił…3:2 ale zwyciezcy sie nie sądzi.Tym bardziej ze bramki dla Korony to karne…Ufff… :roll_eyes:

1 polubienie

Aż nie wiadomo co napisać. Mieć mecz pod totalną kontrolą, oddając 34 strzały przy 71% posiadaniu piłki i prowadząc 2:0 doprowadzić do sytuacji, gdzie rywal doprowadza do remisu i dwukrotnie obija słupek o mało nie wygrywając.
Masakra.

2 polubienia