Fajny pomysł ino o 6 lat spóźniony, rower to rechabilitacja i oszczędności, po pracy jestem chętny a skarpety przydatne bo potrzebne, ile można cerować na grzybku. Jakby tak jeszcze koszule, ach. Póki co kupuję w necie większe ilości bezszwowych bezuciskowe już sprawdzonych jakościowo. Miałbym do kolacji nadrobione na 14 dni . Chcę tylko moduł dziergajacy, reszta to drobiazg do zrobienia, rower pewnie ostygł. Maszyna do szycia już stoi. Krawcowe i pozostała reszta out
@kaziu ja tak w zartach o zielonym koledze.
a sama idea wykorzystania energii? to aby nie dynamo do zasilania oswietlenia roweru?
Dynamo tak, można podmienić na alternator , dołożyć mimośród i mała elektrownia, niemniej u byłych teściów przerobiłem podobnie rower teściowej do sieczkarni - zielsko / pokrzywy, koniczyna, trawa do karmienia gęsi i kaczek. Parę razy nie dało obiadu jak się teściom spodobało. Ja żartuję jak jestem nie ogolony, a inaczej to fiu fiu