W Nowy Rok poszlam spać chwilę przed 2, a o 6.30 wstalam do pracy. Zmiana 9 godzin… tłumy klientów non stop… nie wiem jak to przezylam. Ogolnie robię teraz 12 dni pracy pod rzad, czasem nawet po 12 godzin Oby caly rok taki nie byl…
Ale zabawa w Sylwka byla przednia
6 polubień
Na dluzsza metę takie godziny pracy moga wykonczyc nawet najodporniejszego.
Ile jest u Ciebie różnicy czasu w stosunku do Polski?
1 polubienie
U nas jest teraz szczyt sezonu turystycznego i wszędzie brakuje rąk do pracy. Pod koniec miesiąca zrobi się spokojniej w dodatku 26, 27 grudnia 1 i 2 stycznia to dni generalnie wolne od pracy, wiec za te dni dostałam podwójną stawkę
10 godzin poźniej u mnie jest, więc kiedy u nas wybila polnoc, w Polsce byla dopiero 14.
4 polubienia
Czyli teraz tez jest polnoc
No to milych snów
2 polubienia
Co to takie szaleństwo?
Ja mam: wstać, dożyć.
2 polubienia
Dlatego nie trzeba sobie żałować. Chyba A postanowienia noworoczne tylko przyjemne robić, żeby było miło nam i osobom nam miłym. I ruszać się, ale nie biegać, żeby się nie spocić i nie potargać.
1 polubienie