Trzech 11-latków nudziło się po lekcjach. Wymyślili sobie szokującą “zabawę”…-donosi “Fakt”
W tym roku "tylko"zdemolowali samochody. Ale 3 lata temu trzech innych 11-latków skatowało kolegę (po wpisaniu nagłówka artykułu w wyszukiwarkę wyskakują artykuły).
Nie rozumiem tylko jak to się stało, że rodzice się poczuli formalnie do naprawy szkód a mimo to wychowali takie dzieci?
Problemem jest zanikająca tradycja. Kiedyś nazywało się ją “wpierdol pasem na goła dupę” Dziś gówniarze mają “bekę” bo coś popsuli…
Piromani socjopaci
wychowac ich na strazakow.
Tradycja?
Wiesz o co mi chodzi. Za młodego taka akcja uwieńczona by była pasem i nigdy by się nie powtórzyła.
Wlasnie nie wiem
Jestem typem negocjatora
Była wina była kara a dziś dzieciaki nie boją się niczego.
No własnie chodzi o to ze nie wychowali.Można to ewentualnie nazwać hodowlą ale i to nie do końca…
A ze sie poczuli?Zresztą nie znam sprawy bo nie widze do czego sie odnosisz…Moze resztki przyzwoitości?Albo,co bardziej prawdopodobne,wielki wstyd…
Tylko ze to nie rozwiązuje problemu bo szczyle trafia do poprawczaka gdzie bedą nabywać odpowiednia "wiedze i doświadczenie"w drodze na wyzsze studia jakimi niewątpliwie jest wiezienie.
Po drodze diabli wiedzą kto jeszcze ucierpi.Zapewne najpierw rówieśnicy.
Jeszcze więcej bezstresowego wychowania i traktowania dziecka jak celebryty.
E, tam bredzicie. Żadne wychowanie bezstresowe nie jest tu winne. Tak było zawsze. Dzieci mają tendencję do wymyślania głupich zabaw, bo nie maja na tyle rozwiniętej wyobraźni na temat konsekwencji. Jeszcze w latach 50. było kilka przypadków, gdy nastolatki rozkręciły szyny, żeby się pociągi wykolejały, o rzucaniu kamieniami w samochody i wagony nie wspomnę.
Ale teraz nawet klapsa nie można dać bo o przemoc domową oskarżą. A nauczycielowi można na łeb założyć kosz na śmieci
rowiesnicy z tej samej paczki
na slabszych
Już nie można. Od kilku lat dotknięcie nauczyciela to jak policjanta. Jest surowa kara za to.
Art. 222. [Naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza]
§ 1.
Kto narusza nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2.
Jeżeli czyn określony w § 1 wywołało niewłaściwe zachowanie się funkcjonariusza lub osoby do pomocy mu przybranej, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.
Ok, płaty czołowe im jeszcze powinny rosnąć do 21 roku życia, ale podejrzewam, że to oburzenie rodziców to może być ściema. Oby nie było to zagranie pod publikę.
A jakby nauczyciela pobili to się powie, że a)sam chciał b)prowokował c)uraził dziecko, które robiło co chciało i dziecko broniło się przed uprzedzonym do niego nauczycielem jak umiało.
Nauczyciele powinni mieć szkolenia z samoobrony i być przeszkoleni przez stosowne służby, bo umiejętności niektórych dzieci idą w takim kierunku, że już brakuje opieki psychiatrycznej. A za bezpieczeństwo dzieci odpowiada nauczyciel.
Oby nie było tak, że to zmyła, żeby nie poszły wnioski o kuratora. Bo przecież “dzieci” nie mogą mieć nabrudzone w papierach.