Równaj...kolejno odlicz

Już za półtora miesiąca obserwowalne będzie wielkie przedstawienie na niebie.
28. lutego nastąpi Wielka Koniunkcja Planet.
7 Planet Układu Słonecznego ustawi się (mniej więcej) w jednej linii.
Obrazowo (π razy drzwi) będzie wyglądało to tak:

Zjawisko obserwowane z Ziemi ( drzwi razy π), tak:

W zależności od miejsca i czasu obserwacji.

Co nas to obchodzi i czy jest to dla nas zagrożeniem :thinking:
Nic i nie jest. Koniunkcje planet zdarzały się i będą się zdarzać. Następna taka przy udziale 7 planet będzie w 2161 roku.
Końca Świata nie przewiduje się.

.niestety. :upside_down_face:
3 polubienia

Ja w pierwszej kolejności pomyślałem o narodzinach drugiego Księżyca :wink:

2 polubienia

Czy ta koniunkcja nie jest uprawianiem konnej jazdy? :shushing_face:

:crazy_face:

Na poważnie, to chyba taka sytuacja miała miejsce w XVII wieku ostatnio. Tzn, musiał bym to gdzieś uwiarygodnić, internetowi nie ufam.

2 polubienia

Czytalam o tym dzisiaj i zastanawiam sie jak to bedzie z mozliwoscia obserwacji z mojego puebla? Podobno juz jakas apka wspomagajaca jest, ale odpowiedniej pogody nie gwarantuje…

1 polubienie

Cóż, w tym przypadku będziesz musiał dokonać teleportacji @birbanta do XVII wieku i przeżyć(?) to…hmm. .ponownie🤔

1 polubienie

Ulubionym kolorem kobiety jest róż.
Rusz więc doopsko z pueblo.
:crazy_face:

2 polubienia

Teleportacja niepotrzebna. Pamiętam to z kilku publikacji, zanim jeszcze powstał internet. Ale nie pamiętam szczegółów. Przypominam sobie za to, że mam to zanotowane w swoich notatkach. One są w Polsce. Tam bym musiał zajrzeć, z tym, że tych notatek historycznych mam ponad dwa spore kartony.

1 polubienie

Internet pisze o roku tysiąc sześćset ileś tam. Czyli masz rację. XVII wiek.

:crazy_face:

1 polubienie

Tyle to i ja pamiętam. Nie twierdzę, że internet oszukuje. Zdecydowana większość informacji jest prawidłowa, dużo można się nauczyć, ale trafiają się też takie “kwiatki”, że włosy bolą. Wyłapałem kilka takich historycznych baboli oraz z mechaniki samochodowej. I to nie na YT cz na fb tylko na oficjalnych stronach Wikipedii.

2 polubienia

Astrologom tez nie nalezy ufać.
Ponoc zjawisko takowe bylo w 1864.

Guzik prawda, ja lubie turkusy i zielonkawe szmaragdy…

1 polubienie

Bo na Wikipedii pisze każdy co wie coś na dany temat ( skąd wcześniej czerpał wiedzę też nie wiadomo)… czy to jest prawda czy nie nikt tego tam nie weryfikuje zresztą widziałem kiedyś że na jeden temat na dwóch stronach czytałem wtedy o sutanach są sprzeczne informacje

O tym nie słyszałem, pochwalił bym się.
A dane nie od astrologów pochodzą, astronomowie też już byli, zwłaszcza po Mikołaju Koperniku. To zjawisko zaobserwowano, ktoś to zapisał i to zapisanie przetrwało do czasów naszych.

2 polubienia

To się da obliczyć biorąc pod uwagę ruch planet od obecnego roku wstecz ale na piechotę to masa pracy bądź jakimś algorytmem to szybciej

1 polubienie

Tak. I astronomowie uczynili to, tylko nie pamiętam w jakich latach, być może w 60. Albo nawet i przed II wojną. Coś mi się tak mgli w głowie. W każdym razie te wyliczenia pokryły się z zapisami w kronikach. Kilka ich było.

2 polubienia

Sa takie zrodla jak np. The Astronomical Almanac gdzie oprocz rzeczywistych obserwacji (a te nie zawsze bywaly mozliwe) sa rowniez obliczenia dotyczace zjawisk astronomicznych. Od zaćmień po koniunkcje.
Problem w tym, ze dobrac sie do intereseujacej nas informacji latwo nie jest - niby wiekszosc jest juz zarchiwizowana w formie cyfrowej to dysponuja nimi chyba ze dwie czy trzy biblioteki swiata , a ilosc danych przytłaczająca.
Poz tym wyszukiwarki głupieją bo mozliwosci koniunkcji roznych cial niebieskich jest duzo, a nam chodzi konkretnie o 7 planet ( no i cosbtam o Księżycu wspominali na deser?)

Tak naprawde to w kazdym astronomie dusza astrologa drzemie :wink::grin:

1 polubienie

Nie jestem orłem w astronomii, bliżej mi do barana. Na naszym forum są tacy, którym wierzę jeżeli coś piszą na ten temat. Np koledzy @ZiraaeL i @benasek. Uprawiam inną działkę i z jej strony poruszyłem temat.

4 polubienia

Zagadnieniem zajmowano się już od…łoo Panie!. Jan Kepler, Tycho Brahe…a także starożytni Egipcjanie i niewątpliwie jeszcze ktoś przed nimi.

Przecież nie może coś się szwendać po niebie, a ludziska nie próbowałyby dociec, co i dlaczego tak jest. Jeszcze spadnie toto nam na łeb i bieda będzie.

2 polubienia

Tutaj kwestia obliczeń na tyle skomplikowanych, ze kartka papieru nie wystarczy.
Co do samych planet?
Cofniecie sie w czasie z obliczeniami pewnie jest juz dawno rozwiazane, policzone i zapisane. Tylko jak pisalam wczesniej, danych dużo, a zainteresowanie niewielkie. Ludzie wolą toktoka.
W koncu bardziej straszyli koncem swiata w 2000 niz faktycznym zjawiskiem jakim byla wiwczas parada planet, czyli ustawily sie one po jednej stronie Słońca prawie 'pod sznureczek".
Nastepne będzie ponoć gdzies na przelomie 2040/41 . O ile ludzie sobie domu nie rozwalą.

1 polubienie