Ruskie pierogi, czy barszcz ukraiński?


Tylko 2 butelki oleju rzepakowego na jedno gospodarstwo domowe !!! Prosimy o wyrozumiałość.

W niemieckich sklepach (również w diskontach) postawiono na racjonalizację. :crazy_face:
Zaczęto racjonować podstawowe produkty spożywcze. :face_with_diagonal_mouth:

Półki, gdzie zazwyczaj stała zwykła mąka i cukier, wyglądają podobnie. 2 kg na głowę.

A jak jest w Polsce? :thinking:

.Спасибо большое.

1 polubienie

No wlasnie… przeciez ostatnio chcialem kupic olej i caly regal byl pusty… ale zdarza sie… pomyslalem…

Rzepakowego czy slonecznikowego?
U mnie to nawet nie wiem.
Coś tam narzekali na niedobór, zwlaszcza dla przetworstwa, ale czy racjonuja?
Oliwy raczej nie zabraknie.
W pueblu będę fopiero w sobotę. A w necie ograniczeń nie widziałam
Ale ceny rosną i inflacja daje się we znaki.
Zagrozeniem jest, ze wszystkie uprawy i hodowle intensywne są energozerne, a system jej wyceny, odziedziczony po prawicowym rzadzie i poparciu UE stawia dobro, nawet nie producenta a dystrybutora na pierwszym miejscu.

1 polubienie

Taki bojkot jest bez sensu

To nie bojkot, a przeciwdziałanie panice.

Jednego i drugiego. Pozostały jedynie te dużo droższe (orzechowy, sezamowy, z pestek dyni itd.) I oczywiście oliwa z oliwek, ale na niej to nie usmażysz.

Olej ten olej. I tak uzywam tych orzechowych i sezamowych. Cukru na szczęście wogóle.

.ALE MĄKA. :rage:

Pierogi ruskie są ukraińskie.

Władymir Władymirowicz idzie po śmierci do piekła. Po jakimś czasie dostaje przepustkę za wzorowe sprawowanie. Przybywa do Moskwy, spaceruje i wchodzi do baru na wódkę. Pyta barmana:

“Krym nasz?”

“Nasz”, odpowiada barman.

“A Donbas nasz?”

“Nasz”, potwierdza barman.

“A co z Kijowem - nasz?”

„Też nasz” - mówi barman.

Władymir Władymirowicz wyraźnie zadowolony dopija i pyta:

“To ile płacę?”

“Sto hrywien”

8 polubień

Na oliwie nie usmazysz??? Tylko smak troche inny, bo rzepakowy czy słonecznikowy są neutralne.
Ja i tak smażę na smalcu, domowym.
A rzepakowego u mnie nie uswiadczysz.

2 polubienia

Masło klarowane też dobre do smażenia. Używam. Jak nie ma w sklepie - robię sama z normalnego - klaruję.`

3 polubienia

@joko @okonek Temat o biznesie i finansach, a nie o kulinariach. :rofl:

A tak na marginesie, to jak się klaruje masło. :thinking:

:crazy_face:

1 polubienie

Wrzucasz do garnka, stawiasz na ogniu, jak się stopi, to zbierasz takie “kłaki” co są na wierzchu (to jest ścięte białko). I potem czyściutki, przejrzysty płyn wlewasz do słoiczka i do lodówki. Ma wyższą temp przy smażeniu niż olej, więc i zastosowanie lepsze. W necie wyklikaj sposób na klarowanie masła, to pewnie opis będzie dokładniejszy od mojego.

3 polubienia

Gastronomia to powazny biznes.
Mam nadzieję, ze kartki nam nie grożą?
Z tego co się orientuje ten kryzys zywnosciowy (bo jednak on nastąpi) najbardziej odczują kraje biedne, gdzie zamiast zająć sie uprawą też “bawia się w wojenki” bazujac na imporcie lub wręcz “humanitarnych” dostawach zywnosci.
A w Europie wystarczy przestac dopłacać do utrzymywania nieużytków i przestac żonglować podatkami od oddychania
Dać ludziom się wykazać.
Jakby paru euro i nie tylko, w ogole posłów czy polityków do pługa zaprząc czy przyuczyć do dojenia krów bylby z nich większy pożytek.

3 polubienia

Ja też nie smażę na oliwie, ale nie ze względu na smak, ale właściwości zdrowotne. Zresztą, przez większość roku, mam oliwę nie kupną ze sklepu ale od pana z Maroka. On sam ją produkuje ze swoich oliwek.

2 polubienia

Oliwa to z pierwszego tłoczenia i na surowo.

1 polubienie

Kupilem oliwe, rzeczywiscie “śmierdzi”… w sumie zauwazam rozne rzeczy odkad mieszkam sam XD

3 polubienia

Z niektórych marek oliwa ma piękny zapach. Ale to trzeba szukać. Ja już mam swoje ulubione 3, ale kupuję je wtedy jak mi się kończy ta domowa

3 polubienia

Pewnie włoska kupiles :wink:
Pamietaj, ze na nalepce ma miec virgen lub virgin.
To jest tloczona na zimno.
I patrz na kolor - złocistożółta jest mniej aromatyczna niz zielonkawa. I jak smazysz to nie może byc tak rozgrzana, że “dymi”,

2 polubienia

Jakas mieszanka z Wloch Hiszpanii i Grecji.

To paskudztwo.
Zlewki z calego srodziemiomorza.

1 polubienie

Tak na marginesie, wiele osób w ramach “sankcji” zamiast mówić “ruskie pierogi” mówi “pierogi ukraińskie”. To błąd! Słowo “ruskie” w nazwie tej smacznej potrawy odnosi się do Rusi a nie Rosji - myślę, że kolega @birbant dorzuci tu swoje historyczne trzy grosze.

6 polubień