Spełniło sie moje jedyne ostatnio,emigracyjne marzenie.Normalne radio,dla normalnych ludzi.
Slucham od 6.40.Od poranku Manna.Az po muzyke nową, bez kryteriow stylistycznych.
Obecnie gra ktos kto jako prezenter jest chyba troche stremowany ale za to program ma ciekawy i bardzo przemyślany.Najwazniejsze ze nie robi wrazenia"playlisty".Wayne Shorter z 1964,roku w najnowszym ujeciu…Niedoslyszalem kto ale taki acid jazz ma u mnie wysokie notowania!
Rany jak ja im dobrze życzę!!!
Na wp. pod artykulem ze zdjeciem Manna,wypowiada sie juz wyłącznie hołota z tak pogardliwym jezykiem wobec wlasciwie niewiadomo kogo ze tolerancja wobec nich,jest dla mnie najciemniejszą stroną demokracji.Mozna jedynie wywnioskowac ze to ci tzw.“prawdziwi polacy”[koniecznie z małej litery!] ktorych jedynym pokarmem jest oszczerstwo.
Tfu,do diaska!!!Nie miało być o czerni…
Wiem,entuzjazm i spelnienie po ktorym predzej czy pózniej przyjdzie przyzwyczajenie…Ale jak tu sie nie cieszyc gdy nie uslyszalem ani jednego muzycznego goovna,gdy w wiadomosciach nie ma polityki a sa dobre i niespodziewane wiadomosci.Oto Poznanski Festiwal Teatralny "Malta"wygral proces z pisowskim ministerstwem kultury o obiecane a nie dostarczone dofinansowanie.Bagatela 300 tys. zl. Nie udal sie zamach na kase,towarzyszowi Glinskiemu!
Zwyciestwo prawdziwego radia.To slychać.Slychać radość,klase…A ja ciesze sie ze wreszcie komuś sie udało!Wbrew hejtowi,wbrew zamachowi na inteligencje w mediach,wbrew wszelkim przeciwnościom losu.Wbrew towarzyszce Kamińskiej którą jakis desperat zdążył nazwac Julia Brystiger polskich mediów…Mocne i po bandzie ale złość niejedno ma imię.
Zaczęło sie popoludnie z RNŚ ktore jak na razie niczym sie nie rozni o trojkowego.Od tej najlepszej strony.
Cóz,jestem juz za stary na te zabawe.Blisko 17-letni rozbrat jest raczej nie do zasypania.Ale w takim radiu byłoby cudownie coś zagrać https://www.youtube.com/watch?v=6Z66wVo7uNw
Grają wspaniale ale widac po dzisiejszym poranku,ze mają kłopoty z obsadzeniem poszczególnych pasm.
Jak slysze ze nie ma prowadzącego to az mnie rwie do mikrofonu.Dawno juz tego nie czułem i juz teraz mam ich ochote uściskać!
Wiem tylko ze pobili jakies rekordy dotyczące odsluchu jednego,danego dnia…To oczywiscie dlugo nie potrwa ale przynajmniej pokazuje ze jest zapotrzebowanie na radio inne niz komercyjne szczekaczki.
Czas plynie a ja mam juz swoj no.1 Radia Nowy Swiat…Na teraz,na dzisiaj ale zawsze,jest to odkrycie ktoremu poświece wiecej uwagi.
Hope Sandoval i"Liquid Lady"
Jesienna dziewczyna i kawal blusowego gitarowego brzmienia z domieszką jakby…Chrisa Isaaka.Cos co pasowaloby do filmow Davida Lyncha.
Nie musieli niczego oglaszac.Sam wyslalem swoja drobna dzialke bo mi zalezy i jest to jedyny adres,pod ktory wysle bez wiekszych ceregieli.
Slucham od dwoch dni.Bardzo na nich liczylem i wcale nie chodzi o to by w kolko grali Zeppelinow czy Pink Floyd.Nie na tym radio polega.Ale musi byc robione z sercem,z jakas mysla i pod zadnym pozorem,nie ma prawa przypominac jakiegos automatu bez adresata i bez indywidualnosci.