Rynki światowe w obliczu coronavirus

Pytanie nietypowe, bo poważne :wink:
Myślicie, że coronavirus zachwieje światowymi rynkami, czy wręcz przeciwnie? Lepiej przerzucić się np na złoto lub lokaty, czy giełda nie zareaguje poważnymi stratami?

1 polubienie

Porownaj wplyw SARS sprzed 18 lat,

Teraz moze byc podobnie. Albo pomimo, jak mowia mniejszej zjadliwosci wirusa, sytuacja nie za bardzo przypomina ta z 2002, swiat ciagle dochodzi do siebie po kryzysie, szaleja osobniki typu Trump, brexit, rozroby w Hongkongu, wiec moze byc gorzej. I nie pomoze natychmiastowa reakcja Chin. Mleko juz sie wylalo.

2 polubienia

Celna uwaga! Dzięx.

U nas też jeden osobnik szaleje schowany za plecami parlamentu.

3 polubienia

Na tym etapie z pewnoscia,nie.
Ale jak sie ten syf wysypie poza Azje i zacznie zbierac zniwa…Kto wie… :thinking:

1 polubienie

Wczesniej czy pozniej sie wysypie. Wlasnie ustalono, ze czas inkubacji to 2 tygodnie i juz w tym czasie jest zarazliwy. Niczym grypowy AIDS sie zachowuje. A przenosi latwiej.
Tamte tereny to wylegarnia. Ludzi duzo, klimat cieply i wilgotnt, a handel zywnoscia i jej pozyskiwanie niewiele ma wspolnego ze standardami do ktorych przywyklismy w swiecie zachodnim. Ogolnie poziom chinskiej higieny pozostawia sporo do zyczenia, choc jak maja warunki to sie szybko przestawiaja.

1 polubienie

Rynek chiński trochę ucierpi. I eksport.

1 polubienie

https://www.google.pl/amp/s/www.gazetaprawna.pl/amp/1450518,koronawirus-w-wuhan-ile-bedzie-kosztowal-chinska-gospodarke.html

1 polubienie

Widziałeś jak budują szpitale? Jak mrówki :rofl:

1 polubienie

Jak to Chińczycy. W tydzień. Niesamowici są.

2 polubienia

Żeby tylko z tego później jakiej katastrofy nie było xd

1 polubienie

I przy tym dążą. do perfekcji. Tak z innej beczki - jak sie chwalila skosnooka wlasciecielka chinskiej knajpki, gdzie jak jestem w miasteczku to chodze zjesc cos egzotycznego, jak kupila maszynke do ichnich nalesnikow - cos w rodzaju gofrownicy. Smaczne jak wczesniej, ale idealnie okragle ma teraz.

1 polubienie

Giełdy surowców juz od kilku dni reagują chyba na ten wirus?

2 polubienia

Tu obowiazuje zasada domina. Na razie nastapilo wylaczenie z obiegu gopodarczego ludnosci w ilosci porownywalnej obywateli z duzym krajem europejskim - cos pomiedzy Francja a Hiszpania. Obszarowo mniej. Jaki tam jest potencjal gospodarczy? Pewnie analitycy juz sprawdzili, ale cudow nie ma, zeby sie to na gospodarce nie odbilo, zwlaszcza, ze chinski transport sparalizowany, a i komunikacja miedzynarodowa utrudniona. Gielda jest oslabiona, na krotka mete moze zachowac sie histerycznie i nieobliczalnie.

2 polubienia

Dow Jones ponad 400 w dół na razie…

2 polubienia

Ludzie nie zdaja sobie sprawy z powagi sytuacji.
Nie potrafią czytać ze zrozumieniem i wyciagać wniosków.
Liczba oficjalnie podawana to udokumentowane przypadki przez labolatoria.
Polska nie ma ani jednego.
W Europie jest ich kilka.
Te w Chinach od około tygodnia nie mogą zwiększyć ilości przeprowadzanaych analiz bo osiągneły kres swych możliwości.
Można ostroznie przyjąć iż obecnie około 50 tys próbek czeka na swą kolejkę do badania.

Czeka nas ogólnoświatowa blokada.
Blokada przepływu ludności i towarów.
Co to oznacza?
Każdy może sobie sam odpowiedzieć.

Śmiertelność?
Akurat jest sosunkowo niska.
Gro zmarłych to będą osoby w złym stanie zdrowia.
Z osłabioną odpornością i schorzeniami przewlekłymi górnych dróg oddechowych.
One mają 50% szans przeżycia epidemi.
Może mniej.

Problemem jest przenoszenie wirusa.
Długo przed wystąpieniem jakichkolwiek objawów.

Do tego około połowa zarażonych nie rozchoruje się ale sporo z nich zarazi innych.

Tego nie da się opanować.

Za miesiąc świat będzie inny…

3 polubienia

Zbieznosc dat?
Grypa hiszpanka atakowala 100 lat temu
A swiat sie zmienia z wirusem czy bez niego.
Rownowaga dawno zostala zaklocona.

3 polubienia

SMOK nie wierzy w przypadki.

Trudno mi sobie wyobrazić byśmy mieli takiego pecha.

Epidemia wybucha w idealnym terminie.

Gdyby to było później to ludzie wróciliby ze świąt. Gdyby wcześniej nie pojechaliby.

Do tego trochę nauki.

Wirusy przeskakujące między gatunkami w tym przypadku zarażajac ludzi od siebie stają się coraz słabsze. Po około 6-12 takich skokach epidemia sama wygasa. Naturalnie.

Zakładając 4 ludzi zarażonych i 10 skoków mamy ok 1 mln zarażonych.

Wygląda iż coś jest nie tak. Bo liczbę tę przekroczono najwyraźniej. (Takiej liczby ludzi nie da się przebadać szybko ale da się symulować na komputerze rozwój epidemii, nawet SMOK to potrafi choć ma ograniczone dane).

Czyli nie było 1-2 zarażonych na starcie tylko najwyraźniej dziesiątki. Czyli celowe zarażenie.

Wśród pierwszych powaznie chorych były osoby którw nigdy na targowisku nie były. Czyli zarażanie w wielu miejscach wchodzi też pod uwagę.Na targowisku wirusa nie znaleziono. To bardzo wazna informacja bo takie epidemie jak dżuma np. wybuchały wciąż na nowo od zwierząt. Tu w przypadku odzwierzecego zarażenia też powinny być kolejne ogniska. A jakoś ich nie ma. Bardzo dziwne.

Jest możliwe że zarażalność jest sporo większa ale trudno w to uwierzyć. Bo epidemia poza Chinami nie wybucha. Czyli te kilka osób które może zarazić jedna osoba to jednak najwyraźniej prawda.

Bo w to że wirus w każdym kraju zachowuje się inaczej to nikt nie wierzy chyba…

Chiny to potęga gospodarcza, militarna, kosmiczna wkrótce.

Wirus trudny do zatrzymania bo większość zarażonych (i zakażajacych) ma ładogny, bardzo łagodny albo wręcz zupełnie bezobjawowy przebieg choroby.

Zabija osoby osłabione i z przewlekłymi chorobami górnych dróg oddechowych.

W Chinach śmiertlnośc to ok .2-4%. W Europie to będzie coś ok. 1%. Może mniej. Wśród tych z cięższym przebiegiem choroby czyli około połowy zarażonych. Realnie mniej niż 0,5%.

Wywołuje ogromną panikę. Nieproporcjonalną do zagrożenia.

Idealna broń by osłabić gospodarczo Chiny. Bo to Chiny najwięcej zapłacą. W niewyprodukowanych oraz nie sprzedanych towarach. W kosztach leczenia.

Taraz każdy fachowiec 2x się zastanowi zanim pojedzie do Chin pracować. Konsument spojrzy na miejsce wyprodukowania towaru. Firmy kupujące podzespoły w Chinach rozważą czy nie opłacałoby się ich kupować i produkować jednak gdzie indziej itd.

Teraz kwestia jak długo potrwa potencjalna izolacja.

10 przeskoków człowiek-człowiek po 2 tygodnie na okres to 4,5 miesiaca. W maju epidemia powinna gasnąć. Tak naprawdę to za 3 tygodnie będziemy już wiedzieli naprawdę czy jest problem bo wirus sobie jednak radzi i się nie osłabia z czasem.

Jeśli nie osłabnie to mamy albo cholernego pecha albo ktoś naprawdę zrobił dobrą robotę w labolatorium, a Chiny są w tragicznym położeniu bo zostaną odizolowane do reszty świata na długie miesiące.

2 polubienia