Ryszard Kotys nie żyje. Żegnamy Panie Paździoch

image

1 polubienie

niestety, wszystko ma czas swoj i miejsce swoje

1 polubienie

Kiepsko.

:candle:

3 polubienia

W serduszko nie pyknę. Nie lubię jak ludzie umierają :pensive:

1 polubienie

Przeglądałem dzisiaj dwa razy,jego filmografie.Oczywiscie z pominieciem tych telewizyjnych paskudztw,ostatniego 20-lecia…
I mimo to,czuje bezradność…Az do roku 2000,widzialem wiekszość filmow w ktorych bral udzial.Ale zeby konkretnie zapamietac to chyba tylko w Sami swoi i w Kingsajz…
Reszta to jakis portier,jakis wiezień,jakis taksowkarz,jakis milicjant,jakis pielegniarz.
Taki aktor musi istnieć.Na calym swiecie sa ich tysiace.Bardzo rzadko dostepują zaszczytu drugiego planu…Czasem nawet nie mają co mówic na ekranie,tym bardziej ze dochodzą jeszcze role nawalonych żuli…
Jak moze sie czuć z tym aktor ktorego timbre glosu oraz listopadowo robotnicza facjata,wpakowaly w szablon bez wyjscia?
Himilsbach,Maklakiewicz,Hunko czy genialny Zygmunt Zintel uczynili z tego swoją siłe…Tutaj…Nie wiem ale nigdy nie zwracalem na niego jakiejś konkretnej uwagi.
Raz jakby w innej roli,w filmie “Konsul”… :innocent:
Mysle jednak ze byl zadowolony ze swego zycia.W końcu robil z pasją to co chcial i to niemal do końca…

3 polubienia

Ja jesli chodzi o polska filmografie ostatnich 30 lat mam metne pojecie. Pare komedii, koszmarne Ogniem i mieczem, ostatno Kler. Smolensk wytrzymalam do 10 minuty
bycie aktorem to ciezki zawod :face_with_head_bandage: a i chleb niepewny…

1 polubienie

Ja w ogole na nic nie reaguje tak negatywnie jak na komedie polskie,po 1990 roku.Omijam szerokim łukiem i nie dam sie juz nigdy wciagnac w dyskusje o filmach w ktorych dowcipkuje Pazura a powstaja chyba tylko po to aby pobić kolejny rekord w ilosci"coorva" na ekranie.
Kler niezly.Trzyma napiecie…Niemniej wole Boze cialo i to zdecydowanie.Nie lubie kina"na ktore wszyscy czekaja" i slinia sie,kto i komu mocniej dowali…
Smoleńsk…Nie znam i nic mnie to nie obchodzi.Ale az tak zle nie jest.Mamy Pawlikowskiego!Tworce na europejskim poziomie.Mamy weterana J.Majewskiego a jego"Ekscentrycy" to film wrecz wspanialy.Podobnie jak"Matura’47"

2 polubienia

O zapomnialam Idę obejrzalam. Ale to inny format glownie ze wzgledu ma zdjecia, bo krecone w Lodzi i sentyment do miasta rodzinnego jak nawet udaje Warszawe :upside_down_face:

3 polubienia

Więc został tylko Ferdek :sob:

1 polubienie

Jak zawsze smutno…

1 polubienie

I “Zimna wojna”.Film zupelnie niezwykły.Dramatyczny,obyczajowy,polityczny,kronikarsko-kulturowy i zagrany tak ze az sie ręce pocą!
Plus muzyka i jej konfrontacja z pieklem socrealizmu…Dla mnie polski film dekady.

1 polubienie

Boczka też nie ma.
Koniec Kiepskich.

3 polubienia

Patrz pan, Glowacki jako współscenarzysta i wszystko jasne. Obejrze, dobrze jest miec cel w życiu :cat2:

2 polubienia

Ko-niecz-nie!!!

F :pensive:

Konie-cz-nie!!!

4 polubienia

Rany,co ja narobiłem :roll_eyes:Zaraz sie zacznie :innocent:

2 polubienia

za-cz-nie

za__cz__nie

Mówisz - masz. :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

Kalambur:
Z tyłu, dwie pierwsze czarów, zgody nie danie,
on zaraz rozpocznie, panowie, panie… :stuck_out_tongue_winking_eye:

Nie robcie sobie jaj nad mogiłą!I pomyślec ze akurat to ja za nim nie przepadałem a samo słowo"kiepski",raz na zawsze wywalilem ze swego języka… :thinking:

1 polubienie