I słusznie, sport to zdrowie
Czyli odkąd się farbujesz? Na ciemno czy na jasno?
Na swoje naturalne (teraz trochę jaśniej)… A zaczęłam wraz z siwizną; innego koloru nigdy nie robiłam.
Ten ukarany akurat jeździł po wiślanych bulwarach, poza tym nie znamy do końca sprawy. Może właśnie on naruszył kwarantannę? Policja może wlepić chyba tylko do 500 zł, a wyższą grzywnę nakłada sanepid. Tak czy siak, trudno sobie wyobrazić, żeby uprawianie w pojedynkę sportu na powietrzu stwarzało jakieś zagrożenie epidemiologiczne. Inne kraje wręcz zachęcają do tego, dla zachowania dobrego samopoczucia.
nie wszystkie, u nas promuja cwiczenia w domu.
Znajomy Anglik pisał mi, że akurat raz dziennie sobie może wyjść na rower, że u nich „mental health" to spory problem, więc zachęcają ludzi do ruchu na świeżym powietrzu.
Psychiatrzy będą mieli ręce pełne roboty!!
z tym niewychodzeniem to faktycznie problem. u nas mozna wyjsc z psem, po zakupy. gorzej z dziecmi.
ja mieszkam w urbanizacji, teren prywatny- ludzi bardzo malo, jakos sie zorganizowalismy z dezynfekcja korytarzy i windy, dzieciaki maja wydzielone godziny, zeby sobie choc troche pobiegaly po terenie - ale tez pojedynczo z jednym z rodzicow wychodza.
ale jednak widac, ze kwarantanna skuteczna. ilosc zarazen spada. gorzej ze smiertelnoscia - jak pisalam - domy opieki czyli geriatyki traktowane jako osiagniecie socjalne - bo to niczym pensjonaty okazaly sie byc smiertelna pulapka.
ja tam za bardzo socjalna (biorac pod uwage poziom hiszpanski nie jestem, to bardziej mi doskwiera niemozliwosc pojscia na spacer po plazy niz brak ludzi. o tej porze roku to wiocha powoli zamieniala sie w kurort, a obecnie jeszcze troche to w rezerwat przyrodniczy. ptaki tylko halasuja na potege.
W tym właśnie problem, że nasz stan psychiczny zrzucają na boczne tory, jest bagatelizowany, a przez wieki nam wmawiają, że dotlenienie mózgu na swieżym powietrzu jest ważne
Wiele osób przez długie lata dojeżdża do pracy rowerem, i to jest okey, bo musi, nic mu nie grozi, jazda dla zdrowia w pojedynkę to już wielkie zagrożenie?
Szumowski dzisiaj fajnie powiedział, że medycyna i ekonomia są ze sobą ściśle powiązane. Znachor z młyna nas wszystkich nie wyleczy, Janosika powiesili😭, ale to nie czas żeby doszukiwać się kasy w budżecie, karając nas mandatami za bzdury, które w onnych krajach są tolerowane.
Już i w Polsce rozważa się złagodzenie wielu zakazów, to nie czas na polityczne przepychanki, teraz potrzebujemy ludzi, ktorzy będą musieli podjąć drastyczne kroki wybierając mniejsze zło.
Nasza służba zdrowia była w opłakanym stanie przed pandemią, jak będzie wyglądać za miesiąc?
Jeśli nie poluzują ( mam na myśli przedsiębiorstwa, punkty usługowe, sklepy itd), to czeka nas śmierć głodowa, wzrośnie przestępczość i agresja w ludziach.
He he he, a kto wybierze mniejsze zło? Sejm???
Właśnie pojawiło mi się info, że do 19 kwietnia wszystko pozostaje bez zmian.
Taaaa, dziś mieli ogłosić…
Moim zdaniem, politycy powinni się unieść ponad podziałami, to najlepszy dla nich sprawdzian, cały świat wzajemnie patrzy sobie na ręce.
Zbliża się Wielkanoc, więc czas pokazać " jaja".
Juz Morawiecki ogłosił.
Właściwie ludzie by sobie mogli pomóc sami, przez zmianę stylu życia, bo to jest główne źródło problemów: dziki pęd, ciągłe napięcie, stres… Im bardziej „cywilizowane" społeczeństwo, tym większe problemy psychiczne, zdrowotne itd.
O tak, przyroda trochę odżyje przy tym nagłym znaczącym spadku emisji wszelkich spalin…
Środki ostrożności należy nie tyle rozluźniać, co uelastyczniać, czyli kierować się zdrowym rozsądkiem w ich stosowaniu, żeby bez potrzeby nie uprzykrzyć życia tym, którym nie trzeba. Pomyśleli o tym Czesi i wprowadzają sobie „inteligentną kwarantannę". U nast ten przymiotnik raczej nie funkcjonuje w praktyce. Jeśli nie ma pewności, jak interpretować przepis, to lepiej zabronić wszystkim wszystkiego i po problemie
To bezprawie te mandaty bo nie ogłoszono klęski żywiołowej. Ni epłacić odwoływać się. Ciekawe ile panstwo już zarobiło na takim bezprawiu i dlaczego tylko 500zł za grila ( na biednych nie trafiło). Rowerzysta mógł do sklepu jechać na zakupy a tamci siedzieli rekreacyjnie kaj tu sprawiedliwość?
Czyli zapędzić barany do zagrody?
Większa część naszego społeczeństwa żyła w ustroju socjalistycznym, kiedy przyszło " nowe", rzuciliśmy się na nie jak zgłodniałe dziecko na ulubione słodycze, jemy łapczywie brudząc się po łokcie, to budzi niesmak, dlatego potrzebujemy kogoś, kto nam zagwarantuje stabilność, bezpieczeństwo, że będzie miał na względzie nasze dobro, nie tylko swoje…
W jednych krajach luzują, w innych zaostrzają. To ostatnie w Holandii i chyba w Niemczech.
Zamknięcie granic, to jeszcze nic, ale jest informacja, że od jutra nie będzie można opuścić swej miejscowości bez uzasadnienia. A dziś trwają ostre kontrole w obie strony na granicach z Belgią i Niemcami. Póki co, miejscowy naród nie wie o co dokładnie chodzi?
Chodzą też słuchy o obowiązkowych maseczkach poza domem.