Samobójstwo – odwaga czy tchórzostwo?

Moja morfina wymagała strzykawki jednorazówki 2 cm. Po zastrzyku nic nie oddawali

1 polubienie

Nie czułem się uzależniony, nie mniej czułem jej moc / siłę / jak działa p.bulowo. Pierwszy był zastrzyk, potem biurokracja obrzydliwa. Pielęgniarka super fajna i ładna, eeech mogła by mnie kuć co godzinę, ale ręce to miała lodowate, wyskoczyła mnie aż gęsia skórka, rozumieliśmy się bez słów, każda dawka opisana w zeszyciku który był przeszyty i ponumerowany - nr recepty na morfinę - z reguły wystawiona na 7 ampułek, kto wystawił, nr seri, do kiedy termin, mój stan przed wkłuciem / senny, wesoły itd, data godzina lub nieobecność i dlaczego, ewentualne objawy uboczne, kto robi wkłucie i podpis i jakieś uprawnienia. Na koniec mierzenie ciśnienia Po zakończeniu narkotyzowania zeszyt był zabierany gdzieś tam.

2 polubienia

Nadaję się na sąsiada :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

Krolik doswiadczalny?

1 polubienie

Taka mała promocja odemnie, żeby się zastrzyk nie zmarnował, a króliki zawsze mnie gryzły od małego za nic choć im jedzenie dawałem, poszłem po mleczyki i wróciłem z dziewczyną w 4 klasie. Pamiętaj abyś każdy dzień wykorzystał dla siebie.

1 polubienie

Widziałam swojego ojca w trumnie,widziałam i mamę.
Babcię po śmierci sama umyłam…
Żadnych śladów ten widok nie zostawił.
Jest życie i kończy się…
NORMA.

3 polubienia

Kiedyś to było “przeklęte” odbierać sobie życie.
Dzisiaj czasy takie,że właściwie wszyscy jesteśmy odważnymi tchórzami…
:wink:

3 polubienia

Dziś jest moda na szantaż - matki szantażują córki i odwrotnie, zwłaszcza jak coś ciekawego zobaczą czy usłyszą obsesyjnie

1 polubienie

Zadalas dwa pytania, ze smiercia mozna sie oswoic, alo niekoniecznie zaakceptowac
Sa kultury, gdzie samobojstwo grzechem nie jest - japonskie seppuku jako rytual odchodzenia?

2 polubienia

Kaziu!Jaka to “moda na szantaż”?
" Parówkowym skrytożercom, mówimy NIE…!"
Jedzenie ma być w lodówce i w szafkach!
Chować go nie należy!
Czekoladki też mają pozostać na widoku,
aby siłę woli wyrabiać sobie!
AMEN!

1 polubienie

@Mamita Wystawianie się na pokusę to najprostsza droga, żeby jej ulec :smiley:

2 polubienia

UWIELBIAM TAKIE WYZWANIA… :wink: :innocent:

2 polubienia

Na pewno próbowała znaleźć wyjście. Ale równie mogła znaleźć wyjście, czyli samobójstwo, bo i tak trzeba odejść z tego świata, więc po co się na nim za dużo męczyć? Osobiście kupiłbym bilet na nocny prom do Dani, Szwecji, i w nocy wyskoczyłbym do morza. Tyle ludzi zatonęło, czy to na Titanicu, Lusitanii, na Gustloffie, gdy mieli więcej do stracenia.

A wręcz jest często honorowym wyjściem z trudnej sytuacji :confused:

1 polubienie

Czesto bywa wymuszane przez otoczenie.
Honorrowe to moze niekonoecznie, ale jako wykonanie wyroku na pewno bardziej malownicze niz powieszenie na suchej galezi. I nie kazdemu przysluguje.

3 polubienia